Aug 10, 2016
5933
Reported by
Pasażerka uwięziona na lotnisku w Birmingham
Kobieta niemalże przegapiła swój lot do Grecji po tym, jak utknęła w sklepie Boots w strefie bezcłowej na lotnisku w Birmingham.
Do zdarzenia doszło w sobotę około 21.30, tuż po zamknięciu sklepu.
Kobieta, prawdopodobnie pochodząca z Holandii, postanowiła zrobić zakupy w ostatniej chwili tuż przed odlotem do Grecji. Pasażerka znalazła się w pułapce, kiedy to personel zamknął sklep z kobietą wciąż znajdującą się w środku.
Stalowe, grube rolety obejmujące całą przednią część sklepu zostały zasunięte, uniemożliwiając kobiecie wyjście.
Z pomocą przyszła ochrona lotniska po tym, jak kobieta zawiadomiła przypadkowego pasażera o swym losie.
Mężczyzna szedł po gazetę, kiedy to zauważył, że sklepy w okolicy strefy odlotów są już zamknięte.
"Jak przechodziłem obok sklepu Boots usłyszałem dźwięk dobijania się i kobiecy głos. Kobieta była oczywiście bardzo wystraszona, ale uspokoiłem ją, żeby się nie martwiła, ponieważ uzyska pomoc.”
Mężczyzna zawiadomił ochronę, która szybko znalazła się na miejscu. Niestety, wypuszczenie uwięzionej pasażerki zajęło trochę czasu, gdyż do otworzenia kraty zabezpieczającej potrzeba było personelu sklepu.
Wypuszczona kobieta niewątpliwie poczuła ulgę, lecz była też zaniepokojona, jak mogło w ogóle dojść do takiej sytuacji, że została zamknięta w sklepie.
Kobieta, prawdopodobnie pochodząca z Holandii, postanowiła zrobić zakupy w ostatniej chwili tuż przed odlotem do Grecji. Pasażerka znalazła się w pułapce, kiedy to personel zamknął sklep z kobietą wciąż znajdującą się w środku.
Stalowe, grube rolety obejmujące całą przednią część sklepu zostały zasunięte, uniemożliwiając kobiecie wyjście.
Z pomocą przyszła ochrona lotniska po tym, jak kobieta zawiadomiła przypadkowego pasażera o swym losie.
Mężczyzna szedł po gazetę, kiedy to zauważył, że sklepy w okolicy strefy odlotów są już zamknięte.
"Jak przechodziłem obok sklepu Boots usłyszałem dźwięk dobijania się i kobiecy głos. Kobieta była oczywiście bardzo wystraszona, ale uspokoiłem ją, żeby się nie martwiła, ponieważ uzyska pomoc.”
Mężczyzna zawiadomił ochronę, która szybko znalazła się na miejscu. Niestety, wypuszczenie uwięzionej pasażerki zajęło trochę czasu, gdyż do otworzenia kraty zabezpieczającej potrzeba było personelu sklepu.
Wypuszczona kobieta niewątpliwie poczuła ulgę, lecz była też zaniepokojona, jak mogło w ogóle dojść do takiej sytuacji, że została zamknięta w sklepie.
Comments