Brexit - wątek główny - Społeczność

kaik Mały słowniczek pojęć:
Brexit - jeszcze nie wiadomo co to jest w założeniu wyjście UK z UE
Brexiters/Leavers - to generalnie osoby wspierające brexit - Ci co głosowali na brexit
Remainers - osoby przeciwne brexitowi
No deal - najtwardszy brexit jaki może być.

JRM - Jacob Rees-Mogg - jedna z bardziej wyróżniających się brexitersów (polityk partii konserwatywnej)
David Davis - główny minister od brexitu do wczoraj

Taki wstępniak ten słowniczek będzie uzupełniany.

2018-07-09 11:47:00

piotrek019 W sumie to ostatnio nie śledziłem negocjacji w tej sprawie (chodziaż czasem najrozsądniejszą opcją jest czekać do czasu ogłoszenia ostatecznych rozstrzygnięć)
To pytanie czy jest kurs na twardy brexit czy się chociaż trochę dogadają?
Ja uważam, że UK zależy na tym by być niezależnym jeżeli chodzi o produkcję prawa i mogli chandlować z resztą świata na swoich zasadach.
W sumie to sam jestem ciekaw jak wygląda życie po za Unią tzn. jak polityka celna Uni blokuje dostęp do produktów z reszty świata.

2018-07-09 16:47:25

kaik Hej, no ja wnikam podczas programowania dobrze się słucha np: LBC radio i inne...
Co do strategii jaką przyjąć kurcze każdy musi samemu wybrać wg siebie, trzeba się przygotowywać na najgrosze, liczyć na najlepsze.

Z kursem hmm społeczeństwo jest podzielone i to na pół bo 48/52 to nie jest jednoznaczny wynik i i w ogóle to pewnie pływa i tak naprawdę nie wiadomo. Jakiś czas temu nawet sam Nigel Farage wspomniał o drugim referendum i nie jest pewne jaki byłby jego wynik teraz.

I to samo jest w rządzie Teresa May jedno mówi drugie robi. Boris Johnson co w ogóle chwilę temu podał się do dymisji to jest w ogóle pajac straszny jak dla mnie - zastanawiał się co by zrobił Trump jak by Trump zrobił brexit + to on powiedział "FCUK business" wiec on jest takim wywrotowcem...

Tak wiec są dwie frakcje starcie jest ogromne i w każdej chwili coś może wyskoczyć, wiesz na obecną chwilę populiści za brexitem w rządzie chcą zrobić twardy brexit, ale nie swoimi rękami bo polecą kontrakty, miejsca pracy, ludzie będą źli, bo będzie cieżko i będzie problem... a tak zawsze już jak przysłowiowo "shit hit the fan" oni powiedzą, że no Teresa May nie dała rady i oni wyjdą zwycięsko na etap po największej burzy.. Terasa to wie i robi taki brexit żeby się dogadać z UE żeby nie było aż takiego problemu - szczerze mówiąc nie wiem po co ona w ogóle sobie ten cały cyrk wzięła na głowę no ale...

Unia ma policzone wszystko w detalu w zasadzie są ogarnięci do negocjacji na cacy i czekają aż się ktoś z UK do nich zgłosi z propozycją w ogóle lool zero gadki :) Na razie to są tylko rozmowy i negocjacje w samym rządzie w UK :)

Wiesz co do produkcji prawa noo tak. Z tym, że jak chcesz z kimś handlować to on mówi, że nie kupi produktów np: z azbestu i Ty nie możesz mu powiedzieć, że się nie zgadzasz bo u Ciebie jest azbest dozwolony musisz spełniać wymagania i już prawo w jakiś sposób jest napisane przez kogoś z zewnątrz no to są kompromisy Unia jest baaardzo zaawansowanym kompromisem gdzie do tego typu negocjacji jest cały parlament itp...

No wiec, ciekawe jest jak UK wyjdzie na tym, jest jakaś opcja, że coś zrobią świat im się ułoży i nawet z twardym brexitem będą "on top" jednak jest to powiedzmy hazard, bo może będą rajem podatkowym, chinom może pasować dogadać się z UK przeciw UE albo USA, powiedzmy, że są ciekawym kąskiem, ale to tylko na pożarcie tak mi się przynajmniej wydaje.. Rosja miała by szanse, ale tym atakiem strasznie sobie nagrabili w ogóle nie wiadomo do końca co i jak i czy to Rosja - to już można snuć teorie spisokowe ala Rosja ustawiła w UK brexit żeby po, wyjściu sobie łyknąć UK, a tu ktoś ich wrobił w nowiczoka... :)

Czekamy :) ja będę teraz coraz częściej relacjonował brexit bo się zaczyna coś dziać w ogóle.

2018-07-09 17:31:12

zybstar Generalnie, to wydaje mi się że mało kogo obchodzi polityka i gierki okołobreksitowe. Ludzi bardziej interesują konkretne już ustalone decyzje, które ich tyczą lub będą tyczyć. Może by je jakoś usystematyzować? Zdaje się szykuje się dla każdego chcącego pozostać wypełnienie aplikacji i opłata 65 F.

2018-07-09 23:07:29

kaik Rzeczywiście podzielimy wątek na dwa jeden dla zainteresowanych bardziej polityczną stroną brexitu, a drugi praktyczną.
Na obecną chwilę nie ma nic pewnego w tej sprawie jest projekt aplikacji za 65, ale to jeszcze wiele się może zmienić. Jeszcze może być nowy rząd, może się zdarzyć jeszcze jedno referendum, mogą wyjść na pełen hardcore, naprawdę mogą się cuda dziać bo czasu jest bardzo mało, a oni mają rękę w nocniku - dzisiaj zrezygnował minister od brexitu co był w to zaangażowany od samego początku więc...:) Jestem w stanie sobie wyobrazić nawet sytuację, w której wyjdą na hardcore, a za chwilę wrócą bo im się zacznie wszystko sypać :) i brexit będzie trwał 3 miesiące.
Na pewno nie powinno się niczego pochopnie opłacać nawet jakby ktoś nam mówił, że trzeba. Podejrzewam, że mogą się zdarzyć próby wyciągnięcia z ludzi kasy z okazji brexitu tzn to co rząd robi to jest ewidentne wyciąganie kasy (kiedyś był Home Office), ale poza rządem jakiś cwany angol/albo polak/albo agencja/jakaś firma mogą próbować jeszcze dla siebie coś skubnąć... więc nadgorliwość w tych sprawach nie jest wskazana.

2018-07-10 01:04:34

kaik Boom więc był u nas Donald i jedni byli happy inni już mniej.. najciekawsze co powiedział w ramach brexitu.
1. Na początku wspomniał o tym, że no właśnie ciężko coś z jego gadki wykminić, ale że jeśli UK się dogada z UE to straci na opcję z USA...
To jest oczywiste - w unii jest tak, że w kupie siła - czyli wszystkie państwa się razem dogadują i nie ma opcji żeby się dogadać oddzielnie więc... każda opcja z dostępem do unii będzie to miała wpisane... wiec.. albo UE albo USA

2. Powiedział May, żeby pozwała Unię no i tu nie wiem za bardzo, czy się da na jakiej podstawie hmm ciekawe... czekamy na informacje od specjalistów czy to jest możliwe a jeśli nawet tak czy jest możliwe wygrać..

2018-07-15 22:34:38

kaik Mały refresh, wiewiórki biegają i gadają, że no właśnie, że niby jest jakiś deal to znaczy premier May coś uzgodniła i to jeszcze ma długą drogę do akceptacji. W najbliższych dniach dowiemy się więcej dlatego jeszcze nie piszemy newsa, że jest deal :)

Podejrzewam, że rządzący są już zmęczeni i dogadali się na jakąś formę przejściowej współpracy, czyli taki "backstop" na miękko - pewnie nic wielkiego się nie zmieni bo za bardzo ciężko sobie wyobrazić opcję bez granicy... ale... o jest Brexit nic nie wie nikt :)

Bardzo ciekawa sytuacja, pomijając fakt jak bardzo Brytyjczycy są z ręką w nocniku to w sumie i tak się to jeszcze wszystko toczy jakoś?! niebawem, jutro, może pojutrze jakieś konkrety na razie coś tam się ciśnie :)

2018-11-14 00:42:40

kaik Kolejne info, napisaliśmy newsa wczoraj 14stego, a dzisiaj już się dzieje od rana bo zrezygnował drugi już minister do spraw Brexitu Dominic Raab.

2018-11-15 10:24:44

macaron791 Kiepsko to wyglada, nawet jesli Tereska sie jakos utrzyma na stanowisku to nie ma najmniejszych szans na przeglosowanie tego w parlamencie brytyjskim, trzeba sie przygotowac na "Heavy Landing" to juz nie Brexit tylko brexzekucja...

2018-11-16 16:35:11

piotrek019 Tylko dla przypomnienia :D https://youtu.be/mU6e3SvRpLA

2018-11-16 20:02:52

kaik bardzo kiepsko to wygląda, chociaż z drugiej strony może właśnie taka jest idea... w zasadzie też nie wydaje mi się, że by EU coś więcej mogło zaproponować UK.

Więc to jest dość śmieszna sytuacja bo frakcja Torysów gra na upadek May, ale czekają na jej odwołanie na po Brexicie, jak najgorsze będzie już "za nimi" i z prostą wymówką "to jej wina" będzie można zarządzać kryzysem po... chodzi oczywiście o takie osoby jak Boris Johnson, David Davis i Jacob Rees Mogg, które tak naprawdę chcą z UK zrobić raj podatkowy Singapur i te sprawy..., ale najpierw trzeba mieć kozła ofiarnego bo te zmiany będą lekko mówiąc hardcorowe i poleci dużo gospodarki jak rolnictwo, przemysł, w zasadzie dla dużej części UK to będzie tragedia... prawa pracowników i wiele wiele spraw się zmieni...

May natomiast wygląda na to, że wie co jest grane i hmm i coś też kombinuje w sumie gra pomiędzy nimi wszystkimi tym co ma :) a ma kilka możliwości w sumie w kieszeni jak na przykład zrobić wcześniejsze wybory lub forsować formę brexitu bez opcji no deal, czyli z backstopem, czyli to co robi.

Śmieszne jest to, że w wypowiedziach wszyscy na nią narzekają, ale jak są pytani o objęcie stołka premiera to się wycofują David Davis, Jackob Rees-Mogg heheh oni by chcieli, ale po brexicie :)

Co do tego co będzie ciężko wróżyć bo na wypadek "pewnego" (brak czasu) no deal funt spadnie jeszcze bardziej i na pewno ludzie to odczują i opcja z drugim referendum może wygrać...

Inna sprawa jest taka, że z tyłu zaraz czeka Jeremy Corbyn :D i on też czeka na to jakie będą nastroje, czy poprzeć drugie głosowanie czy robić brexit po swojemu :) więc tak czy siak to będzie cyrk naprawdę, znaczy już jest, ale jeszcze będzie się działo, jeszcze może tego brexitu całkiem nie być :D i jakoś tak w głębi mi coś mówi, że się skończy bez brexitu albo w ogóle ze statusem jak Norwegia bez gadki, bez smęcenia, ale w UE

2018-11-18 13:01:24

piotrek019 Jak dla mnie to jest jak sztuka w teatrze (ogólnie cała demokracja na tym polega), każdy ma przydzieloną rolę (dwaj bracia Johnson na przeciwnym biegunie :) ) Pytanie brzmi: Nie, czy będzie brexit? Tylko jak zostało postanowione już dawno temu (czyli przed referendum).
Czy postanowili zostać w (chyba trzeciej gospodarce na świecie) UE z średnim przyrostem PKB w granicach błędu statystycznego, czy dołączyć do krajów "wysokiej prędkości przyrostu PKB".
Też uważam, że ten cały cyrk jest tylko przez to, że jest demokracja i trudne reformy będzie trzeba przeprowadzić pod przykrywką brexitu, że to "lud tak zdecydował i trzeba zacisnąć pasa".

2018-11-18 19:17:55

kaik 100% zgoda poza jednym nie jestem pewien, czy to zostało wcześniej przemyślane i jest "wykonywane" jak w teatrze bardziej jest to wypadkowa wielu postaw i pozycji i po prostu kropla przeważyła... Okazuje się, że na obecną chwilę to ta frakcja, która by chciała właśnie przejścia w kraj wysokiego przyrostu PKB dostała się do głosu, natomiast nie sądzę żeby cały ten cyrk z Cameronem itp to był taki plan, to było co innego.

Natomiast teraz już coraz bardziej oni, czyli cała ta brexit ekipa z Torysów tak oni tego chcą, jednak społeczeństwo na 100% nie jest świadome co się stanie :) w sumie społeczeństwo chyba nie znają do końca planu zwłaszcza całe te rzesze pracowników w fabrykach, sklepach, na benefitach i w ogóle, nie ma pojęcia, że cały ich świat się wywróci do góry nogami...

Bardzo ciekawa sytuacja bo kurcze różne rządy w różny sposób robią społeczeństwo w balona :) natomiast tutaj to jest naprawdę edge case i biorąc pod uwagę, że jest mało policji ludzie są sfrustrowani po obu stronach źli, naprawdę teraz brakuje tylko iskry w postaci jakiegoś większego brexit kryzysu i... rok 2011 wraca i to już całkiem na całego :)

2018-11-19 20:40:53

piotrek019 Nie twierdzę, że zostało to jakoś szczegółowo zaplanowane. Raczej została podjęta decyzja, że obieramy kurs na... (i pytanie na co?)Z planowaniem jak w życiu. Nie da się... Oczywiście myślę, że role są. Nie twierdzę, że mają skrypt :D

2018-11-19 21:12:07

Społeczność

Fora

Życie