Przepełnione szkoły – „oczywista konsekwencja masowej imigracji”

Według Narodowego Biura Audytowego, w przyszłym roku może zabraknąć ponad ćwierć miliona miejsc w szkołach. Niepokojące prognozy wynikają z przeprowadzonego przez NAO dochodzenia, w którym informują o potrzebie organizacji ponad 250 tys. dodatkowych miejsc w szkołach. „Mimo wzrostu nakładu środków przez ostatnie dwa lata, Ministerstwo Edukacji ma przed sobą spore wyzwanie, bo na rok szkolny 2014-2015 trzeba stworzyć dodatkowe 256 tys. miejsc w szkołach” – tłumaczy szef NAO Amyas Morse. Sytuacja ta spowodowana jest przede wszystkim wyżem demograficznym na brytyjskich ziemiach i wysokim poziomem imigracji. Najgorsza sytuacja jest obecnie w hrabstwie Hampshire – 122 przepełnione placówki oświatowe, następnie w hrabstwie Kent gdzie do 144 szkół uczęszcza o 733 uczniów za dużo. Chodzi tu przede wszystkim o szkoły podstawowe, w których uczy się zbyt duża liczba dzieci. Władze starają się zorganizować miejsca w innych budynkach, tj. magazyny, komendy policji, biura, a nawet sklepy. Padł pomysł wprowadzenia w szkołach systemu zajęć zmianowych oraz budowy szkół-gigantów, przygotowanych na przyjęcie około tysiąca uczniów. Jak mówi rzecznik Ministerstwa Edukacji – rząd przygotował 5 mld. funtów na tworzenie nowych miejsc do nauki, co daje ponad dwukrotnie większy wydatek na ten cel niż w poprzednim parlamencie. „Poprzedni rząd nie przygotował się na oczywiste konsekwencje masowej imigracji” – komentuje Sir Andrew Greena z organizacji MigrationWatch UK. Natomiast dane przekazane przez Ministerstwo Edukacji wskazują na to, że gdyby migracja spadła do poziomu zerowego, potrzebnych byłoby o 106 tys. mniej miejsc w szkołach. Rząd w tej sytuacji zaczyna martwić się jak sprawa braku miejsc w placówkach oświatowych rozwinie się, gdy do Zjednoczonego Królestwa przybędą obywatele Rumunii i Bułgarii.

Dagmara Kokocińska

Więcej na: http://www.nao.org.uk/report/capital-funding-for-new-school-places/