Nowe oblicze Polskiego Klubu
Problemy Polskiego Klubu prześladowały Coventry już od dłuższego czasu. Z większym lub mniejszym skutkiem próbowano ratować naszą placówkę niestety potrzeba było "gruntownych zmian, a nie tylko farb na ściany"... tak długo oczekiwany przełom właśnie nastał!
Jeszcze trzy lata temu Polski Klub tętnił życiem, otwarty był cały tydzień, a w weekend przechodził prawdziwe oblężenie. Wiele osób jeszcze pamięta czerwone kanapy, żółte ściany i zwisające z sufitu PRL-owskie lampy. Niby wszystko było w porządku - jak mogło dojść do pustek i problemów?
Polish Community Center a Polski Klub
Otóż na początek dla wyjaśnienia to co nazywają wszyscy "Polski Klub" należy podzielić na budynek parafialny oraz stowarzyszenie o którym wiedziało mało osób. Stowarzyszenie nazywało się Polish Community Center i skupiało w większości polaków. Zgodnie z prawem jedynym osobom, którym można było sprzedawać alkohol w budynku byli członkowie Polish Community Center. Oczywiście ta jaki i wiele innych zasad, między innymi sprzedaż alkoholu po godzinach wyznaczonych przez licencję, było łamane. Gwoździem do trumny były jednak bójki na tle rasistowskim, w efekcie których interweniowała policja i klub zaczął mieć poważne problemy. Nie mogliśmy już wpuszczać ludzi bez legitymacji klubowych sam wielu osobom musiałem odmówić wejścia... Ponieważ nie wydawaliśmy ich od dłuższego czasu mało kto je miał i tym samym wiele osób poprostu nie mogło wejśc. Polish Community Center, czyli stowarzyszenie zostało rozwiązane, a konsekwencje rozwiązania wyszły później o czym w dalszej części...
Renowacja dolnej sali
Kolejna próba odbudowy reputacji to "remont" najpierw pospolite ruszenie wykonane przez pięć osób i naprawdę śmieszny budżet... co w efekcie poprowadziło do bardzo odważnych kroków, dużego remontu i stworzenia ekskluzywnej restauracji... niestety nie przyniosło to, aż takich efektów jak się spodziewano. Cały czas wszystko funkcjonowało oparte o stowarzyszenie i licencję klubową, która zabraniała sprzedaży alkoholu osobom nie należącym do stowarzyszenia...
Nowy ksiądz
Nowy ksiądz to był przełom jeśli chodzi o relacje pomiędzy ludźmi skupionymi w około parafii jego działalność pojednawcza zaowocowała dużą pozytywną zmianą. Równolegle do tych zmian powstał projekt pubu "Wehikuł czasu", który pokazał, że nie wszystko stracone i są chętni na piwko wieczorem w dobrym polskim klimacie, mało tego wyłoniło się klika osób chętnych do organizacji i pomocy w rozwijaniu pubu... Problem jaki pozostał to licencja, była ona klubowa, czyli na stowarzyszenie, a ponieważ to zostało oficjalnie zamknięte, licencja została cofnięta.
Nowa licencja - Nowa nadzieja
Obecnie po długim czasie budynek z powrotem dostał licencję tym razem jest to taka sama licencja jaką mają inne puby i jest to bardzo duży krok do przodu. Dzięki temu sprzedaż alkoholu odbywa się na normalnych zasadach i nie trzeba mieć już legitymacji!!!
Polski Klub w Coventry wszedł na nową drogę planowane są różnego rodzaju imprezy, potańcówki, wieczorki itp... Podczas oczekiwania na licencję w Polskim Klubie rozwinęła się kuchnia
polska, która oferuje naprawdę dobre posiłki za rozsądną cenę. Klub oferuje także salę do wynajęcia oraz usługi cateringowe, organizację wesel, rocznic, komunii, urodzin itp...
Działalność klubu nie zamyka się tylko do działalności komercyjnej, oczywiście wszelaka działalności niekomercyjna również będzie wspierana przez klub.
Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić wszystkich stęskonionych za polskim klimatem
na polski obiad z polskim piwkiem
w weekend
do
http://www.mojecoventry.pl/index.php?module=pagemaster&func=viewpub&tid=2&pid=101