Sep 19, 2014
5538
Reported by
Szkocja pozostanie w Wielkiej Brytanii
Szkocja pozostaje w granicach Wielkiej Brytanii. Zwolennicy trwania unii z Londynem zdobyli - po przeliczeniu głosów w 31 z 32 okręgów wyborczych - 55,4 proc. głosów. - Akceptuję wolę narodu - skomentował premier Szkocji, lider kampanii niepodległościowej. - Wybraliśmy jedność, a nie podziały - mówił z kolei lider ruchu na rzecz jedności, Alistair Darling. - Szkocki naród przemówił. Wynik jest jasny - ocenił premier Wielkiej Brytanii David Cameron.
Przy rekordowej frekwencji 84,59 proc. po przeliczeniu głosów ze wszystkich 32 okręgów wyborczych w referendum niepodległościowym większość głosów - 55,3 proc. - zdobyli przeciwnicy odłączenia się Szkocji od Zjednoczonego Królestwa. "Za" niepodległością było 44.7 proc. wyborców.
To oznacza, że przeciw niepodległości zagłosowało dokładnie 2001926 Szkotów, a za niepodległością 1617989 -podaje BBC. Liczba uprawnionych do głosowania wyniosła 4283392.
Szef szkockiego rządu: "Akceptuję wolę narodu"
- Akceptuję wolę szkockiego narodu i wzywam wszystkich do uznania demokratycznego wyniku tego referendum - tak wyniki referendum skomentował dziś rano w Edynburgu lider zwolenników odłączenia Szkocji od Zjednoczonego Królestwa, premier autonomicznego szkockiego rządu Alex Salmond. - Akceptuję wybór Szkocji, która tym razem postanowiła nie opowiedzieć się za niepodległością - dodał. Salmond podziękował całej Szkocji za ponad 1,6 mln oddanych głosów za niepodległością. Jak podkreślił, mimo że jeszcze nie ze wszystkich okręgów wyborczych spłynęły oficjalne wyniki, to ostateczny rezultat referendum jest już przesądzony.
Jak podał dziennik "Guardian" po przeliczeniu głosów z 31 na 32 okręgi wyborcze, procent głosujących za pozostaniem Szkocji w Wlk. Brytanii wynosi 55,4.
Cameron: "Szkoci przemówili, a rezultat jest jasny"
- Szkocki naród przemówił. Wynik jest jasny - skomentował wyniki szkockiego referendum niepodległościowego premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Zapowiedział, że przyzna nowe prerogatywy państwom wchodzącym w skład Zjednoczonego Królestwa - Szkocji, Anglii, Walii i Irlandii Północnej.
Cameron oświadczył, że przedstawiciele Szkockiej Partii Narodowej (SNP) (jej liderem jest obecny premier Szkocji Alex Hammond) przyłączą się do rozmów w sprawie przyznania Szkocji nowych prerogatyw po referendum, w którym zwyciężyli zwolennicy jej pozostania w Zjednoczonym Królestwie.
- Właśnie rozmawiałem z (liderem SNP) Aleksem Salmondem i pogratulowałem mu zaciętej kampanii. Cieszę się, że SNP dołączy do rozmów o przyznaniu dalszych prerogatyw (szkockiemu rządowi autonomicznemu) - przekazał Cameron na Twitterze. - To "wspaniała okazja", by zmienić sposób rządzenia w Wielkiej Brytanii - podkreślił.
Dodał, że wynik czwartkowego referendum rozstrzyga "na pokolenie" kwestię szkockiej niepodległości. - Ta debata została rozstrzygnięta na pokolenie. Nie może być żadnych sporów czy powtórek. Naród szkocki wyraził swą wolę - powiedział.
Dodał, że chce "zrównoważonych rozwiązań konstytucyjnych" dla całej Wielkiej Brytanii. Zapowiedział, że projekt ustaw przyznających Szkocji nowe uprawnienia zostanie opublikowany do stycznia.
Lider zwolenników jedności Wielkiej Brytanii: "Wybraliśmy jedność"
- Wybraliśmy jedność, a nie podziały - to ważny wynik dla Szkocji i Wielkiej Brytanii jako całości - powiedział rano w Glasgow lider kampanii na rzecz pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie Alistair Darling.
- To ważny wynik dla Szkocji i Wielkiej Brytanii jako całości. Postawiliśmy w kampanii na argumenty i wygraliśmy - powiedział Darling, dziękując wszystkim, którzy włączyli się w kampanię "Better Together" (Razem Lepiej).
Zaapelował także do wszystkich, którzy w referendum zagłosowali za niepodległością Szkocji, aby wspólnie dla dobra całej Szkocji przezwyciężyć wszystkie podziały. - Zróbmy to razem - wezwał.
Szkockie referendum z napięciem śledził cały świat
Według oficjalnych danych uprawnionych do głosowania w referendum było 4 285 323 Szkotów, w tym 109 533 młodych ludzi w wieku 16-17 lat. Jak zauważają media, tak duże zainteresowanie plebiscytem jest wydarzeniem bez precedensu w historii Szkocji. Na wyniki referendum czekali nie tylko Szkoci i Brytyjczycy, lecz cała Europa i świat. Ewentualna secesja Szkocji byłaby dla Zjednoczonego Królestwa historycznym ciosem, porównywalnym jedynie z oderwaniem się Irlandii w 1922 roku.
Z uwagi na własne interesy i ze względów geopolitycznych wielkie mocarstwa "modliły się w duchu, żeby Zjednoczone Królestwo pozostało całe, żeby nie powstał zaraźliwy precedens polegający na podziale jakiegoś państwa w niestabilnych czasach" - odnotował Reuters. Zwłaszcza Hiszpania, Belgia i Włochy mają nadzieję, że szkockie głosowanie nie stworzy, bądź nie spotęguje problemu ich własnej spójności narodowej.
Źródło: TOK FM
Photo credit: stopherjones / Foter / CC BY-NC
To oznacza, że przeciw niepodległości zagłosowało dokładnie 2001926 Szkotów, a za niepodległością 1617989 -podaje BBC. Liczba uprawnionych do głosowania wyniosła 4283392.
Szef szkockiego rządu: "Akceptuję wolę narodu"
- Akceptuję wolę szkockiego narodu i wzywam wszystkich do uznania demokratycznego wyniku tego referendum - tak wyniki referendum skomentował dziś rano w Edynburgu lider zwolenników odłączenia Szkocji od Zjednoczonego Królestwa, premier autonomicznego szkockiego rządu Alex Salmond. - Akceptuję wybór Szkocji, która tym razem postanowiła nie opowiedzieć się za niepodległością - dodał. Salmond podziękował całej Szkocji za ponad 1,6 mln oddanych głosów za niepodległością. Jak podkreślił, mimo że jeszcze nie ze wszystkich okręgów wyborczych spłynęły oficjalne wyniki, to ostateczny rezultat referendum jest już przesądzony.
Jak podał dziennik "Guardian" po przeliczeniu głosów z 31 na 32 okręgi wyborcze, procent głosujących za pozostaniem Szkocji w Wlk. Brytanii wynosi 55,4.
Cameron: "Szkoci przemówili, a rezultat jest jasny"
- Szkocki naród przemówił. Wynik jest jasny - skomentował wyniki szkockiego referendum niepodległościowego premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Zapowiedział, że przyzna nowe prerogatywy państwom wchodzącym w skład Zjednoczonego Królestwa - Szkocji, Anglii, Walii i Irlandii Północnej.
Cameron oświadczył, że przedstawiciele Szkockiej Partii Narodowej (SNP) (jej liderem jest obecny premier Szkocji Alex Hammond) przyłączą się do rozmów w sprawie przyznania Szkocji nowych prerogatyw po referendum, w którym zwyciężyli zwolennicy jej pozostania w Zjednoczonym Królestwie.
- Właśnie rozmawiałem z (liderem SNP) Aleksem Salmondem i pogratulowałem mu zaciętej kampanii. Cieszę się, że SNP dołączy do rozmów o przyznaniu dalszych prerogatyw (szkockiemu rządowi autonomicznemu) - przekazał Cameron na Twitterze. - To "wspaniała okazja", by zmienić sposób rządzenia w Wielkiej Brytanii - podkreślił.
Dodał, że wynik czwartkowego referendum rozstrzyga "na pokolenie" kwestię szkockiej niepodległości. - Ta debata została rozstrzygnięta na pokolenie. Nie może być żadnych sporów czy powtórek. Naród szkocki wyraził swą wolę - powiedział.
Dodał, że chce "zrównoważonych rozwiązań konstytucyjnych" dla całej Wielkiej Brytanii. Zapowiedział, że projekt ustaw przyznających Szkocji nowe uprawnienia zostanie opublikowany do stycznia.
Lider zwolenników jedności Wielkiej Brytanii: "Wybraliśmy jedność"
- Wybraliśmy jedność, a nie podziały - to ważny wynik dla Szkocji i Wielkiej Brytanii jako całości - powiedział rano w Glasgow lider kampanii na rzecz pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie Alistair Darling.
- To ważny wynik dla Szkocji i Wielkiej Brytanii jako całości. Postawiliśmy w kampanii na argumenty i wygraliśmy - powiedział Darling, dziękując wszystkim, którzy włączyli się w kampanię "Better Together" (Razem Lepiej).
Zaapelował także do wszystkich, którzy w referendum zagłosowali za niepodległością Szkocji, aby wspólnie dla dobra całej Szkocji przezwyciężyć wszystkie podziały. - Zróbmy to razem - wezwał.
Szkockie referendum z napięciem śledził cały świat
Według oficjalnych danych uprawnionych do głosowania w referendum było 4 285 323 Szkotów, w tym 109 533 młodych ludzi w wieku 16-17 lat. Jak zauważają media, tak duże zainteresowanie plebiscytem jest wydarzeniem bez precedensu w historii Szkocji. Na wyniki referendum czekali nie tylko Szkoci i Brytyjczycy, lecz cała Europa i świat. Ewentualna secesja Szkocji byłaby dla Zjednoczonego Królestwa historycznym ciosem, porównywalnym jedynie z oderwaniem się Irlandii w 1922 roku.
Z uwagi na własne interesy i ze względów geopolitycznych wielkie mocarstwa "modliły się w duchu, żeby Zjednoczone Królestwo pozostało całe, żeby nie powstał zaraźliwy precedens polegający na podziale jakiegoś państwa w niestabilnych czasach" - odnotował Reuters. Zwłaszcza Hiszpania, Belgia i Włochy mają nadzieję, że szkockie głosowanie nie stworzy, bądź nie spotęguje problemu ich własnej spójności narodowej.
Źródło: TOK FM
Photo credit: stopherjones / Foter / CC BY-NC
Comments