2 mar 2013
7967
Dodany przez
Cheeseburger na obiad… dla dziecka
Według brytyjskiej Komisji ds. Biedy, młodzi rodzice bardzo często zaniedbują dietę swoich pociech. Do szkoły pakują im zimne paluszki rybne, ciastka lub chipsy.
Sytuacją złego odżywiania dzieci zajęła się Komisja ds. Biedy. Z ich badań wynika, że duża część szkolnych pociech, nie otrzymuje konkretnego posiłku, ale chipsy, ciastka, zimne paluszki rybne i przede wszystkim fast foody. Jednym z przykładów zaniedbania żywieniowego zdaniem komisji, jest matka z Torquay w hrabstwie Devon, która w obliczu trudności finansowych karmiła maluchy zmiksowanymi cheeseburgerami. Dodała również, że nie potrafi gotować. Cześć młodych rodziców twierdzi, że nie karmią dzieci owocami, ponieważ zwyczajnie nie stać ich na to. Eksperci w dziedzinie żywienia, mają jednak inne zdanie. Według nich, rodzice w dzisiejszych czasach, nie karmią dobrze swoich pociech, ponieważ problemem jest brak umiejętności gotowania, a nie brak pieniędzy. Choć rynek pełen jest propozycji skorzystania z kursu gotowania dla rodziców, nie uczęszczają na nie. Dlaczego? Otóż obawiają się wytykania palcami lub odebrania dzieci, (ponieważ źle się nimi zajmują). "Dobre odżywianie w dzieciństwie, szczególnie we wczesnym dzieciństwie, to sprawa kluczowa dla zdrowego rozwoju. Od tego zależy nie tylko zapobieganie otyłości u dzieci, ale również ich wyniki w nauce. Niestety, w wielu przypadkach straciliśmy umiejętność gotowania tradycyjnie wynoszoną z domu. Nie pomaga też fakt, że gotowanie zniknęło z planów lekcji w szkołach" – wyjaśnia szefowa organizacji Children's Food Trust Linda Cregan.
Dagmara Kokocińska
Dagmara Kokocińska
Komentarze