24 mar 2020
1700
Dodany przez
Dzień 0 z 21: Miejsce akcji Wielka Brytania - rozpoczęcie kwarantanny
Nie da się ukryć, że obecna sytuacja coraz bardziej zaczyna przypominać scenariusze filmów katastroficznych, w których wątkiem przewodnim — głównym zagrożeniem jest epidemia — pandemia, jakiegoś wirusa, bakterii, czy innej formy zakażenia.
Wczoraj 23 marca 2020 roku premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, ze względu na pandemię SARS-CoV-2 wprowadził ogólnokrajowy zakaz gromadzenia się, ograniczył także prawo do przebywania na zewnątrz do podstawowych zakupów, jednego wyjścia w celach zdrowotnych i podróży do i z pracy.
Już abstrahując od tego, że jest rok 2020, a premierem Wielkiej Brytanii jest Boris Johnson, ograniczenie wolności ludności w takim kraju jak Wielka Brytania nie ma precedensu we współczesnej historii tego kraju.
Można by takich filmów znaleźć kilka, zaczynając od klasycznej „Epidemii (Outbreak)” z 1995 roku z Dustinem Hoffmanem, Rene Russo i Morganem Freemanem. „Contagion — Epidemii strachu” z 2011, gdzie wraz z Matem Damonem zagrały takie gwiazdy jak Jude Law, Lawrence Fishburne Gwyneth Paltrow, czy Kate Winslet i film ten bardzo realnie pokazuje, jak mogłaby wyglądać pandemia naprawdę zabójczego wirusa. Kończąc na także klasycznych, może już mniej realnych - „28 dni później (28 Days Later)”, czy „Jestem legendą (I Am Legend)”, czy nawet komediowym "Zombieland".
Paradoksalnie wygląda to bardzo podobnie, najpierw słychać o jakimś wirusie gdzieś daleko, później o zwiększającej się ilości zarażonych i pierwszych zgonach, poszczególne kraje (zazwyczaj coraz bliżej nas) wprowadzają kwarantanne, czy tak zwany „lockdown” - czyli stan nadzwyczajny. Coraz częściej w wiadomościach pojawiają się ludzie w kombinezonach oraz poukładane w rzędach zamknięte w workach zwłoki ofiar. To jeszcze jest ten etap kiedy zwłoki są poukładane. Ogłoszono pierwsze przypadki w Twoim kraju, powoli rozpoczyna się panika, szaleńcze kupowanie. Produkty znikają z półek. Rząd ogłasza wstępne ograniczenia, zamykana jest część obiektów. Powoli kraj obejmuje chaos, aż w końcu rządzący nie mają wyjścia, wprowadzają stan wojenny, po angielsku „martial law”, na ulice wychodzi wojsko, prawa ludzi są ograniczone do minimum, słychać pierwsze strzały, Świat pogrąża się w chaosie.
W międzyczasie zostajemy zaznajomieni z wrogiem. Jest to wirus. Wirusy to bardzo interesujące „byty”, poza nosicielem nie wykazują one oznak organizmów żywych i to, czy wirusy są żywe, czy nie, zależy od przyjętej definicji „życia” i jest kwestią filozoficzną. Poza nosicielem wirus jest materią nieożywioną, posiada on osłonkę zewnętrzną, zazwyczaj jest to osłonka białkowa, a wewnątrz takiej osłonki znajduje się kod RNA lub DNA. Wirus zaczyna przejawiać oznaki, życia, czyli ewoluowanie i rozmnażanie się tylko w organizmie gospodarza, czyli zazwyczaj komórki, którą zaraził. Wykorzystuje on wtedy funkcje życiowe tej komórki do rozmnażania się i rozprzestrzeniania.
„Zabicie”, jeśli można to tak nazwać, a w zasadzie to „deaktywacja” wirusa niebędącego w organizmie, polega na zniszczeniu osłony białkowej – za pomocą mydła, czy alkoholu i zniszczeniu rozbiciu kodu znajdującego się wewnątrz. Zabicie wirusa wewnątrz gospodarza-zarażonej komórki, najczęściej wiąże się ze zniszczeniem samej komórki. Pozbycie się wirusa z organizmu to głównie działanie układu odpornościowego, który najpierw identyfikuje zagrożenie (kod wirusa), a następnie wyszukuje go w naszym organizmie i usuwa, niszcząc także zarażone komórki.
Szczepienie – to działanie profilaktyczne. Jest to „nauczenie” układu odpornościowego, dostarczenie kodu wirusa w postaci niegroźnej, dzięki temu układ odpornościowy nie traci czasu na identyfikację, a od razu przystępuje do eliminacji zagrożenia.
Warto też wspomnieć, że w procesie „zabijania” organizmu żywiciela wirusy zazwyczaj odgrywają rolę początkową, pośrednią, osłabiają one organizm, kompromitują układ odpornościowy. Śmierć przychodzi jednak, z innej strony, przez bakterie, które czynnie (bakterie w przeciwieństwie do wirusów żyją) niszczą organizm nosiciela, wywołując różnego rodzaju choroby.
Wirus, o którym mowa to SARS-CoV-2 „Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2”, w luźnym tłumaczeniu to, „silny i ostry wirus z koroną zespołu oddechowego 2”, a z Polskiego na nasze, oznacza to, że wirus, o którym mowa należy do rodziny „coronavirus” (nazwa pochodzi od wypustek w osłonce wirusa, które przypominają koronę) i atakuje on ostro i z dużą siłą zespół oddechowy. „2” oznacza, że jest to druga wersja tego wirusa (z pierwszą wersją mieliśmy do czynienia w 2003 roku) pod nazwą SARS i zanotowano na świecie 8439 zachorowań, z czego u 812 chorych zmarło.
Kolejny termin, z którym można się obecnie spotkać to COVID-19 i jest to z ang. Coronavirus Disease 2019 i oznacza to wywołaną przez wirus SARS-CoV-2 chorobę. Sytuacja ta jest taka sama jak w przypadku wirusa HIV i wywołanej przez niego choroby AIDS. Sama choroba COVID-19 to tak naprawdę „zniszczenie” układu odpornościowego oraz oddechowego poprzez wirus SARS-CoV-2, przez co jak już wspomnieliśmy, dzieła dokonują inne choroby jak, na przykład zapalenie płuc, sepsa itp.
Z ciekawostek, już tak naprawdę bardzo technicznych, tak naprawdę za dużą część zniszczeń w układzie oddechowym odpowiada nasz układ odpornościowy. SARS-CoV-2 w taki sposób atakuje komórki, że wysyłają one nadmierną ilość informacji do układu odpornościowego o statusie zakażenia, przez co odpowiedź układu odpornościowego jest zbyt duża i niszczy on także zdrowe komórki, dzieje się to w płucach, a dokładnie atakowane są komórki membrany ochraniającej płuca.
Jak to zazwyczaj w dobrym scenariuszu bywa, a życie pisze najlepsze scenariusze, poznajemy wroga, wzrasta napięcie sytuacji, zaczyna się z nim walka. Walka na wielu frontach. Jednym z tych frontów jest zwykły obywatel — bohater drugoplanowy, zazwyczaj pokazany w przeciwieństwie do drugiego obywatela, który jest antybohaterem drugoplanowym. Obaj są wystraszeni sytuacją, jednak jeden zachowuje spokój i rozważnie planuje kolejne kroki, drugi w szale i panice, pogarsza sytuację nie tylko swoją, ale także osób, z którymi przebywa.
Status pandemii w UK na 23 marca 2020 roku to 6,650 zakażonych i 335 ofiar śmiertelnych.
Status pandemii Świat na 23 marca 2020 roku to 378,782 zakażonych i 16,507 ofiar śmiertelnych.
Wczoraj był dzień 0 ogłoszenie kwarantanny, ten artykuł to wstęp do naszego cyklu minimum 21 dni, będziemy w nim w różnej formie przedstawiać informacje, komentarze oraz opinie dotyczące obecnej, sytuacji, w jakiej znalazł się nasz bohater, czyli Ty drogi czytelniku.
Już abstrahując od tego, że jest rok 2020, a premierem Wielkiej Brytanii jest Boris Johnson, ograniczenie wolności ludności w takim kraju jak Wielka Brytania nie ma precedensu we współczesnej historii tego kraju.
Można by takich filmów znaleźć kilka, zaczynając od klasycznej „Epidemii (Outbreak)” z 1995 roku z Dustinem Hoffmanem, Rene Russo i Morganem Freemanem. „Contagion — Epidemii strachu” z 2011, gdzie wraz z Matem Damonem zagrały takie gwiazdy jak Jude Law, Lawrence Fishburne Gwyneth Paltrow, czy Kate Winslet i film ten bardzo realnie pokazuje, jak mogłaby wyglądać pandemia naprawdę zabójczego wirusa. Kończąc na także klasycznych, może już mniej realnych - „28 dni później (28 Days Later)”, czy „Jestem legendą (I Am Legend)”, czy nawet komediowym "Zombieland".
Paradoksalnie wygląda to bardzo podobnie, najpierw słychać o jakimś wirusie gdzieś daleko, później o zwiększającej się ilości zarażonych i pierwszych zgonach, poszczególne kraje (zazwyczaj coraz bliżej nas) wprowadzają kwarantanne, czy tak zwany „lockdown” - czyli stan nadzwyczajny. Coraz częściej w wiadomościach pojawiają się ludzie w kombinezonach oraz poukładane w rzędach zamknięte w workach zwłoki ofiar. To jeszcze jest ten etap kiedy zwłoki są poukładane. Ogłoszono pierwsze przypadki w Twoim kraju, powoli rozpoczyna się panika, szaleńcze kupowanie. Produkty znikają z półek. Rząd ogłasza wstępne ograniczenia, zamykana jest część obiektów. Powoli kraj obejmuje chaos, aż w końcu rządzący nie mają wyjścia, wprowadzają stan wojenny, po angielsku „martial law”, na ulice wychodzi wojsko, prawa ludzi są ograniczone do minimum, słychać pierwsze strzały, Świat pogrąża się w chaosie.
W międzyczasie zostajemy zaznajomieni z wrogiem. Jest to wirus. Wirusy to bardzo interesujące „byty”, poza nosicielem nie wykazują one oznak organizmów żywych i to, czy wirusy są żywe, czy nie, zależy od przyjętej definicji „życia” i jest kwestią filozoficzną. Poza nosicielem wirus jest materią nieożywioną, posiada on osłonkę zewnętrzną, zazwyczaj jest to osłonka białkowa, a wewnątrz takiej osłonki znajduje się kod RNA lub DNA. Wirus zaczyna przejawiać oznaki, życia, czyli ewoluowanie i rozmnażanie się tylko w organizmie gospodarza, czyli zazwyczaj komórki, którą zaraził. Wykorzystuje on wtedy funkcje życiowe tej komórki do rozmnażania się i rozprzestrzeniania.
„Zabicie”, jeśli można to tak nazwać, a w zasadzie to „deaktywacja” wirusa niebędącego w organizmie, polega na zniszczeniu osłony białkowej – za pomocą mydła, czy alkoholu i zniszczeniu rozbiciu kodu znajdującego się wewnątrz. Zabicie wirusa wewnątrz gospodarza-zarażonej komórki, najczęściej wiąże się ze zniszczeniem samej komórki. Pozbycie się wirusa z organizmu to głównie działanie układu odpornościowego, który najpierw identyfikuje zagrożenie (kod wirusa), a następnie wyszukuje go w naszym organizmie i usuwa, niszcząc także zarażone komórki.
Szczepienie – to działanie profilaktyczne. Jest to „nauczenie” układu odpornościowego, dostarczenie kodu wirusa w postaci niegroźnej, dzięki temu układ odpornościowy nie traci czasu na identyfikację, a od razu przystępuje do eliminacji zagrożenia.
Warto też wspomnieć, że w procesie „zabijania” organizmu żywiciela wirusy zazwyczaj odgrywają rolę początkową, pośrednią, osłabiają one organizm, kompromitują układ odpornościowy. Śmierć przychodzi jednak, z innej strony, przez bakterie, które czynnie (bakterie w przeciwieństwie do wirusów żyją) niszczą organizm nosiciela, wywołując różnego rodzaju choroby.
Wirus, o którym mowa to SARS-CoV-2 „Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2”, w luźnym tłumaczeniu to, „silny i ostry wirus z koroną zespołu oddechowego 2”, a z Polskiego na nasze, oznacza to, że wirus, o którym mowa należy do rodziny „coronavirus” (nazwa pochodzi od wypustek w osłonce wirusa, które przypominają koronę) i atakuje on ostro i z dużą siłą zespół oddechowy. „2” oznacza, że jest to druga wersja tego wirusa (z pierwszą wersją mieliśmy do czynienia w 2003 roku) pod nazwą SARS i zanotowano na świecie 8439 zachorowań, z czego u 812 chorych zmarło.
Kolejny termin, z którym można się obecnie spotkać to COVID-19 i jest to z ang. Coronavirus Disease 2019 i oznacza to wywołaną przez wirus SARS-CoV-2 chorobę. Sytuacja ta jest taka sama jak w przypadku wirusa HIV i wywołanej przez niego choroby AIDS. Sama choroba COVID-19 to tak naprawdę „zniszczenie” układu odpornościowego oraz oddechowego poprzez wirus SARS-CoV-2, przez co jak już wspomnieliśmy, dzieła dokonują inne choroby jak, na przykład zapalenie płuc, sepsa itp.
Z ciekawostek, już tak naprawdę bardzo technicznych, tak naprawdę za dużą część zniszczeń w układzie oddechowym odpowiada nasz układ odpornościowy. SARS-CoV-2 w taki sposób atakuje komórki, że wysyłają one nadmierną ilość informacji do układu odpornościowego o statusie zakażenia, przez co odpowiedź układu odpornościowego jest zbyt duża i niszczy on także zdrowe komórki, dzieje się to w płucach, a dokładnie atakowane są komórki membrany ochraniającej płuca.
Jak to zazwyczaj w dobrym scenariuszu bywa, a życie pisze najlepsze scenariusze, poznajemy wroga, wzrasta napięcie sytuacji, zaczyna się z nim walka. Walka na wielu frontach. Jednym z tych frontów jest zwykły obywatel — bohater drugoplanowy, zazwyczaj pokazany w przeciwieństwie do drugiego obywatela, który jest antybohaterem drugoplanowym. Obaj są wystraszeni sytuacją, jednak jeden zachowuje spokój i rozważnie planuje kolejne kroki, drugi w szale i panice, pogarsza sytuację nie tylko swoją, ale także osób, z którymi przebywa.
Status pandemii w UK na 23 marca 2020 roku to 6,650 zakażonych i 335 ofiar śmiertelnych.
Status pandemii Świat na 23 marca 2020 roku to 378,782 zakażonych i 16,507 ofiar śmiertelnych.
Wczoraj był dzień 0 ogłoszenie kwarantanny, ten artykuł to wstęp do naszego cyklu minimum 21 dni, będziemy w nim w różnej formie przedstawiać informacje, komentarze oraz opinie dotyczące obecnej, sytuacji, w jakiej znalazł się nasz bohater, czyli Ty drogi czytelniku.
Komentarze