22 mar 2018
1971
Dodany przez
Facebook, Cambridge Analytica i wielki skandal z danymi użytkowników i wyborami w tle
Pewnie jak większość masz "fejsa" i pewnie nie przejmujesz się za bardzo swoimi danymi na nim bo w sumie po co komu Twoje dane?
Co ma "kolorowy" człowiek w bluzie z napisem Warszawa wspólnego z ogromnym kryzysem w świecie mediów społecznościowych, spadkami na giełdzie i stratami w miliardach dolarów, falą krytycznych komentarzy oraz coraz bardziej popularnym hasztagiem #deletefacebook?
Zacznijmy może od odpowiedzi na pytanie zadane na wstępie, czyli po co komuś Twoje dane? Wiele osób jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, że dane o nim to nie tylko imię nazwisko i miejsce zamieszkania itp... temat jest o wiele, wiele większy chodzi o Twoje zachowania w Internecie - wszystko co robisz w przeglądarce jest skrzętnie monitorowane każde kliknięcie każdy ruch myszką...
Wyobraź sobie, że na podstawie tych danych algorytmy, albo raczej "sztuczna inteligencja" wie o Tobie więcej niż Ty sam i wszyscy Twoi znajomi i krewni razem wzięci. Wyobraź sobie, że na podstawie zachowań i wyborów jakie podejmuje kobieta w Internecie systemy są w stanie powiedzieć, czy jest w ciąży - zanim ona się o tym dowie...
To jeszcze nie wszystko... bo jeśli masz dane milionów lub miliardów ludzi to możesz wyczytać dużo dużo więcej... np: analizując te dane możesz wprowadzić odpowiednie techniki zmiany tego jak zagłosują oni w wyborach! Masz wiedzę jak każdego skutecznie nakłonić, zniechęcić... duże ilości danych oraz odpowiednia wiedza i technologia składa się na coś co można by nazwać super mocą.
Tak wiec ten Pan to analityk danych i pracował on w firmie o nazwie Cambridge Analytica - dużo by można pisać na temat powiązań tej firmy z Donaldem Trumpem oraz Brexitem.
W 2014 /2015 ta firma współpracowała z rosyjskim programistą, który stworzył "quiz:" na Facebook - stworzył aplikację na Facebook, która pobierała dane nie tylko tych, którzy się zgodzili na ich pobranie, ale także ich znajomych bez ich wiedzy! i tak właśnie zebrał dane 50milionów Amerykanów. Informacje na ten temat pojawiły się kilka lat temu Facebook zareagował, zablokował pobieranie danych od znajomych, frmia została poproszona o zniszczenie danych, co potwierdziła i wszystko wróciło do normy i było by tak gdby nie poniższy film.
Film przedstawia najważniejsze osoby w Cambridge Analytica chwalące się tym, że dalej mają te dane, że mają w swoich szeregach byłych szpiegów i specjalistów z MI5 i MI6, że używają postawionych sex pracowaników do oczerniania przeciwników politycznych, że organizowali z ich pomocą kampanie dla Donalda Trumpa - "anty Hillary" i wiele więcej, a wszystko to podczas dogadywania kampani wyborczej w Siri Lance przez podstawionych ludzi z Chanel 4. Jak tylko ten film ujrzał światło hmm jak to mówią "s@#$t hit the fan".
To jest tylko jedna firma i jedna aplikacja tylko około 300 000 osób w nią "grało" a dane (znajomi znajomych) to około 50 milionów ludzi. Jest niemal pewne, że to nie jest odosobniony przypadek... takich gier w tamtych czasach było tysiące.
Cała sprawa jest rozwojowa - Mark Zuckerberg był przez kilka dni od ukazania się powyższego filmiku niedostępny i dopiero wczoraj udzielił nie zbyt przekonującego wywiadu, w którym przeprosił. Pojawiają się głosy od akcjonariuszy o pozwie za straty i brak zajęcia się sprawą. Kongres USA, Parlament Eurpejski oraz parlament UK i Niemiec chce przesłuchać Facebook w tej sprawie.
Zacznijmy może od odpowiedzi na pytanie zadane na wstępie, czyli po co komuś Twoje dane? Wiele osób jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, że dane o nim to nie tylko imię nazwisko i miejsce zamieszkania itp... temat jest o wiele, wiele większy chodzi o Twoje zachowania w Internecie - wszystko co robisz w przeglądarce jest skrzętnie monitorowane każde kliknięcie każdy ruch myszką...
Wyobraź sobie, że na podstawie tych danych algorytmy, albo raczej "sztuczna inteligencja" wie o Tobie więcej niż Ty sam i wszyscy Twoi znajomi i krewni razem wzięci. Wyobraź sobie, że na podstawie zachowań i wyborów jakie podejmuje kobieta w Internecie systemy są w stanie powiedzieć, czy jest w ciąży - zanim ona się o tym dowie...
To jeszcze nie wszystko... bo jeśli masz dane milionów lub miliardów ludzi to możesz wyczytać dużo dużo więcej... np: analizując te dane możesz wprowadzić odpowiednie techniki zmiany tego jak zagłosują oni w wyborach! Masz wiedzę jak każdego skutecznie nakłonić, zniechęcić... duże ilości danych oraz odpowiednia wiedza i technologia składa się na coś co można by nazwać super mocą.
Tak wiec ten Pan to analityk danych i pracował on w firmie o nazwie Cambridge Analytica - dużo by można pisać na temat powiązań tej firmy z Donaldem Trumpem oraz Brexitem.
W 2014 /2015 ta firma współpracowała z rosyjskim programistą, który stworzył "quiz:" na Facebook - stworzył aplikację na Facebook, która pobierała dane nie tylko tych, którzy się zgodzili na ich pobranie, ale także ich znajomych bez ich wiedzy! i tak właśnie zebrał dane 50milionów Amerykanów. Informacje na ten temat pojawiły się kilka lat temu Facebook zareagował, zablokował pobieranie danych od znajomych, frmia została poproszona o zniszczenie danych, co potwierdziła i wszystko wróciło do normy i było by tak gdby nie poniższy film.
Film przedstawia najważniejsze osoby w Cambridge Analytica chwalące się tym, że dalej mają te dane, że mają w swoich szeregach byłych szpiegów i specjalistów z MI5 i MI6, że używają postawionych sex pracowaników do oczerniania przeciwników politycznych, że organizowali z ich pomocą kampanie dla Donalda Trumpa - "anty Hillary" i wiele więcej, a wszystko to podczas dogadywania kampani wyborczej w Siri Lance przez podstawionych ludzi z Chanel 4. Jak tylko ten film ujrzał światło hmm jak to mówią "s@#$t hit the fan".
To jest tylko jedna firma i jedna aplikacja tylko około 300 000 osób w nią "grało" a dane (znajomi znajomych) to około 50 milionów ludzi. Jest niemal pewne, że to nie jest odosobniony przypadek... takich gier w tamtych czasach było tysiące.
Cała sprawa jest rozwojowa - Mark Zuckerberg był przez kilka dni od ukazania się powyższego filmiku niedostępny i dopiero wczoraj udzielił nie zbyt przekonującego wywiadu, w którym przeprosił. Pojawiają się głosy od akcjonariuszy o pozwie za straty i brak zajęcia się sprawą. Kongres USA, Parlament Eurpejski oraz parlament UK i Niemiec chce przesłuchać Facebook w tej sprawie.
Jest wiele do dodania - pojawiają się głosy, że Mark straci swoją pozycję w firmie!!! więc to jest wstęp do tematu i pewnie za jakiś czas jak będziemy więcej wiedzieć o konsekwencjach całej tej sytuacji napiszę kolejne newsy z tego świata.
btw sorki za błędy bo na pewno się jakieś znajdą