Film kręcą! W Coventry!
Jeśli przechodząc koło ruin katedry zobaczycie w środku roświetlone choinki i świąteczne dekoracje pomyślicie sobie, jak ja, że to kolejny przejaw ekscentryczności Anglików, to wyjątkowo tym razem będziemy w błędzie - w Coventry kręcą film!
Ruiny katedry, zabytkowa uliczka Spon Street, Ricoh Arena i kilka innych miejsc w Coventry stanie się w ciągu najbliższych sześciu tygodnii, planem nowej angielskiej komedii. Osobiście z obsady kojarzę tylko nazwisko Alana Carr'a - dość głupkowatego komika telewizyjnego, ale może komuś się o uszy obiły nazwiska Martin Freeman czy Ashley Jensen.
Jeśli komuś z Was przyjdzie do głowy pomysł ubiegania się o stanowisko statysty to przypomnę poradę Jerzego Hoffmana, która mi utkwiła w pamięci z oglądanych w Teleexpressie migawek z planu 'Ogniem i mieczem' : 'Mówiłem kurwa nie patrzeć w kamerę!'
Komentarze