9 mar 2017
6283
Dodany przez
20-letnia Polka zamordowana przez zazdrosnego mężczyznę
W Reading Crown Court rozpoczął się proces dotyczący brutalnego morderstwa młodej Polki, Zofii Sadowskiej, która została zamordowana przez swojego byłego chłopaka.
Do tragicznego zdarzenia doszło w High Wycombe, mieście w południowej Anglii. Pochodzący z Pakistanu 28-letni Ahsan Hassan nie mógł wybaczyć 8 lat młodszej Polce, że zostawiła go dla jego przyjaciela z dzieciństwa. Mężczyzna był chorobliwie zazdrosny i prześladował dziewczynę, o czym świadczyć maja nagrania z CCTV. Pakistańczykowi nie podobało się również, że Polka często bywała na suto zakrapianych imprezach i nie stroniła od towarzystwa innych mężczyzn.
We wrześniu ubiegłego roku, Hassan zwabił byłą kochankę do nieczynnego baru z kebabami w którym na co dzień pracował. W lokalu Pakistańczyk obezwładnił i udusił Zofię za pomocą folii spożywczej, a następnie zamówił taksówkę i wpakował ciało 20-latki do środka. Kierowcy powiedział, że dziewczyna jest pijana i dlatego straciła przytomność.
Hassan zabrał ciało dziewczyny do swojego domu, gdzie ponownie zaczął ja dusić. Jednak zdaniem śledczych, Polka juz od dawna nie żyła.
28-latek przyznaje się do nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczyny, ale nie do zarzutu morderstwa. Twierdzi, że wraz z Zofia zawarli pakt "podwójnego samobójstwa”.
Tej wersji przeczą jednak ustalenia śledczych, według których Zofia do końca walczyła i broniła się przed napastnikiem, o czym świadczyć ma ślina na taśmie oraz liczne otarcia na całym jej ciele.
Proces jest w toku.
We wrześniu ubiegłego roku, Hassan zwabił byłą kochankę do nieczynnego baru z kebabami w którym na co dzień pracował. W lokalu Pakistańczyk obezwładnił i udusił Zofię za pomocą folii spożywczej, a następnie zamówił taksówkę i wpakował ciało 20-latki do środka. Kierowcy powiedział, że dziewczyna jest pijana i dlatego straciła przytomność.
Hassan zabrał ciało dziewczyny do swojego domu, gdzie ponownie zaczął ja dusić. Jednak zdaniem śledczych, Polka juz od dawna nie żyła.
28-latek przyznaje się do nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczyny, ale nie do zarzutu morderstwa. Twierdzi, że wraz z Zofia zawarli pakt "podwójnego samobójstwa”.
Tej wersji przeczą jednak ustalenia śledczych, według których Zofia do końca walczyła i broniła się przed napastnikiem, o czym świadczyć ma ślina na taśmie oraz liczne otarcia na całym jej ciele.
Proces jest w toku.
Komentarze