Dwóch aresztowanych i trzy plantacje marihuany obok siebie na Monks Road w dzielnicy Stoke
Mężczyźni zajmujący się plantacjami nie wiedzieli o sobie, mimo iż obie plantacje znajdowały się obok siebie.
25-letni Frasheri w trakcie przesłuchania zeznał, że pożyczył od znajomych £16,000, aby móc przyjechać do UK z Włoch. Mężczyzna po przyjechaniu do UK został od razu pokierowany do domu pod numerem 39, gdzie miał pracować jako osoba doglądająca roślin. Frasheri zeznał, że nie był przymuszany do pracy i dostawał wynagrodzenie w wysokości £2,000 do £3,000 miesięcznie. Wynagrodzenie to szło na spłatę z pożyczonych od znajomych pieniędzy.
45 letni Admirim Qosja zeznał, że po przyjeździe do UK zapoznał się z Albańską społecznością i osoby, które poznał, powiedziały mu, że może zarobić dużo pieniędzy, doglądając roślin. Mężczyzna zgodził się i został dostarczony do domu pod numerem 35. Qosja dodał, że mimo iż obiecano mu wypłaty, nie dostawał ich, mężczyzna miał był także zastraszany.
Sędzia uznał, że obaj mężczyźni będą sądzeni oddzielnie, ponieważ nie znali się. Dodatkowo mężczyźni nie zostali oskarżeni o prowadzenie trzeciej plantacji pod numerem 35.
Za uprawę marihuany w domu pod numerem 39, 25 letni Erald Frasheri został skazany na dwa lata więzienia. 45 letni Admirim Qosja uprawiający marihuanę pod numerem 37 został skazany na 20 miesięcy więzienia. Sędzia uznał, że mimo iż był on zastraszany, nie był on trzymany w domu pod przymusem, mógł on go opuszczać. Pozostanie w domu w takiej sytuacji, traktowane jest jako zgoda na cały proceder.
Komentarze