20 wrz 2016
5286
Dodany przez
Polak ugodzony butelką w szyję
Kolejny rasistowski atak na Polaka.
21-letni Polak został zaatakowany przez trzech Anglików w parku w Telford (północny-zachód od Birmingham).
Do napaści doszło w nocy około 1:00 z czwartku na piątek. 21-letni Bartek, który dopiero co wrócił z wyjazdu uniwersyteckiego w Stanach Zjednoczonych, spotkał się z trzema znajomymi w parku St. Matthews Road w Telford. Rozmawiali po polsku, co wzbudziło agresję w siedzących nieopodal Anglikach. Wstali i nakazali Polakom mówić po angielsku, a następnie ich zaatakowali.
Według zeznań świadków, jeden z napastników złapał szklaną butelkę, z której pił Polak, a następnie ją rozbił i ugodził chłopaka ostrym fragmentem w szyję. Potem, agresorzy uciekli z miejsca zdarzenia. Bartek trafił do szpitala, gdzie założono mu 13 szwów. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To kolejny rasistowski atak wymierzony w Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Od czerwcowego referendum w sprawie Brexitu częstotliwość napadów na Polaków znacznie się wzmogła. Do podobnych zdarzeń dochodziło już m.in. w Harlow i Leeds. Większość to pobicia, lecz przypadek w Harlow okazał się śmiertelny.
Do napaści doszło w nocy około 1:00 z czwartku na piątek. 21-letni Bartek, który dopiero co wrócił z wyjazdu uniwersyteckiego w Stanach Zjednoczonych, spotkał się z trzema znajomymi w parku St. Matthews Road w Telford. Rozmawiali po polsku, co wzbudziło agresję w siedzących nieopodal Anglikach. Wstali i nakazali Polakom mówić po angielsku, a następnie ich zaatakowali.
Według zeznań świadków, jeden z napastników złapał szklaną butelkę, z której pił Polak, a następnie ją rozbił i ugodził chłopaka ostrym fragmentem w szyję. Potem, agresorzy uciekli z miejsca zdarzenia. Bartek trafił do szpitala, gdzie założono mu 13 szwów. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To kolejny rasistowski atak wymierzony w Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Od czerwcowego referendum w sprawie Brexitu częstotliwość napadów na Polaków znacznie się wzmogła. Do podobnych zdarzeń dochodziło już m.in. w Harlow i Leeds. Większość to pobicia, lecz przypadek w Harlow okazał się śmiertelny.
Komentarze