16 kwi 2015
5867
Dodany przez
Cięcia w straży pożarnej kwestią czasu.
WMFS ma przeprowadzić symulację pracy straży pożarnej w okrojonym składzie.
Kryzys wciąż trwa, a wraz z nim kolejne państwowe instytucje muszą podejmować niewygodne decyzje. Cięcia budżetowe nie ominą również West Midlands Fire Service (WMFS). W latach 2016-2017, regionalny oddział straży pożarnej będzie musiał zaoszczędzić 3,5 miliona funtów.
Na czym oszczędzać? Na to pytanie ma odpowiedzieć seria symulacji pracy straży pożarnej w okrojonym liczbowo składzie. W najbliższym czasie 11 placówek straży pożarnej z West Midlands będzie musiało poradzić sobie z mniejszą niż dotychczas liczbą pracowników. Czy podołają? WMFS twierdzi, że jakość usług się nie zmieni. Jednak, jak podkreślają przedstawiciele związków zawodowych – mniej pracowników spowoduje większe natężenie pracy dla pozostałych strażaków.
Związkowcy wyliczyli także ile osób będzie musiało pożegnać się z pracą w straży. WMFS zatrudnia obecnie 1322 pracowników w pełnym wymiarze godzin. Z 38 stacji obsługują oni terytorium zamieszkane przez 2,7 milionów ludzi. W latach 2016-2017 odejść będzie musiało 400 pracowników, w tym 150 strażaków "frontowych". Władze straży zakładają, że redukcję uda się przeprowadzić bez zwolnień, a jedynie poprzez proces przechodzenia pracowników na emeryturę.
Źródło: BBC News
Photo credit: eastleighbusman / Foter / CC BY-ND
Na czym oszczędzać? Na to pytanie ma odpowiedzieć seria symulacji pracy straży pożarnej w okrojonym liczbowo składzie. W najbliższym czasie 11 placówek straży pożarnej z West Midlands będzie musiało poradzić sobie z mniejszą niż dotychczas liczbą pracowników. Czy podołają? WMFS twierdzi, że jakość usług się nie zmieni. Jednak, jak podkreślają przedstawiciele związków zawodowych – mniej pracowników spowoduje większe natężenie pracy dla pozostałych strażaków.
Związkowcy wyliczyli także ile osób będzie musiało pożegnać się z pracą w straży. WMFS zatrudnia obecnie 1322 pracowników w pełnym wymiarze godzin. Z 38 stacji obsługują oni terytorium zamieszkane przez 2,7 milionów ludzi. W latach 2016-2017 odejść będzie musiało 400 pracowników, w tym 150 strażaków "frontowych". Władze straży zakładają, że redukcję uda się przeprowadzić bez zwolnień, a jedynie poprzez proces przechodzenia pracowników na emeryturę.
Źródło: BBC News
Photo credit: eastleighbusman / Foter / CC BY-ND
Komentarze