Jaguar Land Rover zwolni 1100 pracowników agencji w Solihull, Castle Bromwich i Halewood
Redukcja tych miejsc pracy ma zapewnić długoterminową stabilność firmy.
O planach zmniejszenia zatrudnienia Jaguar Land Rover poinformował wczoraj 15 czerwca. Powodem redukcji ma być strata jaką firma zanotowała na rynku globalnym w związku z pandemią koronawirusa.
JLR poinformował, że do końca tego roku planuje zmniejszyć załogę o setki pracowników tymczasowych w Solihull, Castle Bromwich oraz Halewood niedaleko Liverpool.
Pierwsza fala zwolnień planowana jest na koniec lipca.
Szacuje się, że w pierwszym kwartale tego roku, firma straciła £501 milionów, przy sprzedaży na wysokości £5.4 miliarda.
Rzecznik prasowy JLR określił zwolnienia jako element programu transformacji firmy, który ma na celu zoptymalizowanie jej, a także zapewnienie długoterminowej stabilności.
Z informacji jakie się przedostały do mediów, wszyscy pracownicy tymczasowi z linii produkcyjnej w Lode Lane w Solihull oraz w Castle Bromwich mają zostać zwolnieni do końca lipca. Szacuje się, że jest to około 750 osób. Nie ma jednak oficjalnej wiadomości lub potwierdzenia przez JLR dotyczącego jaka liczba pracowników, z jakiej linii i kiedy dokładnie zostanie zwolniona.
JLR wznowił produkcję w swoich fabrykach po tym jak została ona wstrzymana ze względu na epidemię koronawirusa. W zeszłym miesiącu powoli wystartowała produkcja w fabryce w Solihull oraz w fabryce silników w Wolverhampton. Obie te fabryki działają w systemie jednej zmiany. W Solihull pracuje ponad 2000 osób, a w Wolverhampton około 300.
Fabryka w Castle Bromwich pozostaje zamknięta do 10 sierpnia.
W trakcie epidemii JLR wysłał na urlop około 20,000 swoich pracowników, co stanowiło połowę całej załogi w UK. Obecnie ta liczba jest na wysokości 15,000
Komentarze