22 wrz 2014
6900
Dodany przez
Polska siatkarskim mistrzem świata!
To był chyba najlepszy finał mistrzostw świata w historii. Obie ekipy zagrały kosmiczny mecz, na kosmicznym poziomie. Do gwiazd dolecieli jednak Polacy, którzy ograli Brazylię 3:1 i po czterdziestu latach znów zdobyli złoto! Brawo!
Cztery dekady musieliśmy czekać, by polscy siatkarze znów byli najlepsi na świecie. By znów na najwyższym stopniu podium mistrzostw świata zabrzmiał polski hymn. By założyć na szyję złote medale. Było warto, bo niedzielny wieczór w katowickim Spodku będzie wspominany jeszcze dłużej. Reprezentacja Polski, grając przed swoimi kibicami, wygrała wszystko, co było do wygrania.
Starzy mistrzowie z Meksyku z 1974 żartowali czasami, że mają już dosyć, że chcą by ktoś ich odciążył. Wielu z nich na żywo oglądało w Spodku to przepiękne widowisko. I po czterdziestu latach znaleźli wreszcie odciążenie. To przyniosła grupa czternastu wspaniałych siatkarzy i trener, który szkoleniowcem został dopiero trzy miesiące temu. Na pewno nie żałuje, że zawiesił karierę. Tak samo nie żałuje, że postawił na kilku młodych siatkarzy, którzy ponieśli naszą kadrę do złota.
Polacy nie doszli do tego kuchennymi drzwiami. Pokonali na turnieju wszystkich najmocniejszych, każdy zespół, który znalazł się w końcowej fazie. Na dwanaście meczów przegrali tylko jeden, z Amerykanami. Przez morderczy turniej przeszli bez ofiar, wygrywając nawet największe horrory, po tie-breakach. Wielką Brazylię ograli dwa razy! A w całym sezonie aż cztery. To był polski czas!
A czwórka śnić się będzie Brazylii po nocach. Gdyby wygrali, mogli stać się pierwszą reprezentacją w historii, która cztery razy z rzędu zdobyłaby mistrzostwo świata. Canarinhos triumfowali w 2002, 2006 i 2010 roku. Osiem lat temu pokonali w Japonii właśnie Polaków, gładko 3:0. Cztery lata temu też nie pozwolili Kubie wygrać nawet seta. Teraz udało im się łatwo wygrać tylko pierwszą partię. Kolejne trzy, po niezwykłej walce padły łupem Polaków (choć trzeba było odrabiać spore straty w czwartej partii), którzy na końcu oszaleli, razem z tłumem kibiców w hali i kilka razy większym przed Spodkiem.
Polacy pokonali nie tylko Brazylię, nie tylko zdobyli złoto, złamali ten kolejną czarną serię. Od 1966 roku żaden gospodarz nie wygrał mistrzostw świata. Ale w Polsce w tym turnieju działy się rzeczy niesamowite. Polacy wspięli się na Himalaje siatkarskie. I przez cztery lata z nich nie zejdą.
Dziękujemy!
Źródło: Sport.pl
Photo credit: DrabikPany / Foter / CC BY
Starzy mistrzowie z Meksyku z 1974 żartowali czasami, że mają już dosyć, że chcą by ktoś ich odciążył. Wielu z nich na żywo oglądało w Spodku to przepiękne widowisko. I po czterdziestu latach znaleźli wreszcie odciążenie. To przyniosła grupa czternastu wspaniałych siatkarzy i trener, który szkoleniowcem został dopiero trzy miesiące temu. Na pewno nie żałuje, że zawiesił karierę. Tak samo nie żałuje, że postawił na kilku młodych siatkarzy, którzy ponieśli naszą kadrę do złota.
Polacy nie doszli do tego kuchennymi drzwiami. Pokonali na turnieju wszystkich najmocniejszych, każdy zespół, który znalazł się w końcowej fazie. Na dwanaście meczów przegrali tylko jeden, z Amerykanami. Przez morderczy turniej przeszli bez ofiar, wygrywając nawet największe horrory, po tie-breakach. Wielką Brazylię ograli dwa razy! A w całym sezonie aż cztery. To był polski czas!
A czwórka śnić się będzie Brazylii po nocach. Gdyby wygrali, mogli stać się pierwszą reprezentacją w historii, która cztery razy z rzędu zdobyłaby mistrzostwo świata. Canarinhos triumfowali w 2002, 2006 i 2010 roku. Osiem lat temu pokonali w Japonii właśnie Polaków, gładko 3:0. Cztery lata temu też nie pozwolili Kubie wygrać nawet seta. Teraz udało im się łatwo wygrać tylko pierwszą partię. Kolejne trzy, po niezwykłej walce padły łupem Polaków (choć trzeba było odrabiać spore straty w czwartej partii), którzy na końcu oszaleli, razem z tłumem kibiców w hali i kilka razy większym przed Spodkiem.
Polacy pokonali nie tylko Brazylię, nie tylko zdobyli złoto, złamali ten kolejną czarną serię. Od 1966 roku żaden gospodarz nie wygrał mistrzostw świata. Ale w Polsce w tym turnieju działy się rzeczy niesamowite. Polacy wspięli się na Himalaje siatkarskie. I przez cztery lata z nich nie zejdą.
Dziękujemy!
Źródło: Sport.pl
Photo credit: DrabikPany / Foter / CC BY
Komentarze