21 gru 2019
1826
Dodany przez
Mężczyzna z Coventry skazany na ponad pięć lat za śmiertelny wpadek, w którym zginął 17 latek
Specjaliści ustalili, że w chwili wypadku samochód poruszał się 67mph (107km/h) na odcinku z ograniczeniem do 40 mph (64 km/h).
Do wypadku doszło w 5 października 2018 roku, na Binley Road na skrzyżowaniu z Allard Way. 17-letni Ryan Willoughby-Oakes jadący na rowerze, został potrącony przez kierowcę Nissana GT-R 37-letniego Tajinder-a Rai-a.
Kierowca Nissana GT-R zatrzymał się po wypadku. Mimo udzielenia pierwszej pomocy przez przechodniów rowerzysta został uznany za zmarłego na miejscu.
13 listopada po 3-dniowym procesie 37-letni kierowca został uznany za winnego spowodowania śmierci poprzez niebezpieczną jazdę. 19 grudnia został on skazany na pięć i pół roku więzienia. Rai dostał także zakaz prowadzenia pojazdów na 7 lat i 9 miesięcy.
Specjalista CCTV z jednostki West Midlands Police na podstawie nagrań oszacował, że prędkość samochodu w trakcie uderzenia to około 67 mil na godzinę, w miejscu, gdzie jest ona ograniczona do 40 mil na godzinę.
W emocjonalnym wystąpieniu rodzina oznajmiła, że nie ma słów, które mogłyby opisać, jak wielka szkoda została wyrządzona im oraz także rodzinie kierowcy.
Rodzina Ryana apelowała także o zdjęcie nogi z gazu i przestrzeganie przepisów, zwłaszcza dotyczących ograniczenia prędkości.
Kierowca Nissana GT-R zatrzymał się po wypadku. Mimo udzielenia pierwszej pomocy przez przechodniów rowerzysta został uznany za zmarłego na miejscu.
13 listopada po 3-dniowym procesie 37-letni kierowca został uznany za winnego spowodowania śmierci poprzez niebezpieczną jazdę. 19 grudnia został on skazany na pięć i pół roku więzienia. Rai dostał także zakaz prowadzenia pojazdów na 7 lat i 9 miesięcy.
Specjalista CCTV z jednostki West Midlands Police na podstawie nagrań oszacował, że prędkość samochodu w trakcie uderzenia to około 67 mil na godzinę, w miejscu, gdzie jest ona ograniczona do 40 mil na godzinę.
W emocjonalnym wystąpieniu rodzina oznajmiła, że nie ma słów, które mogłyby opisać, jak wielka szkoda została wyrządzona im oraz także rodzinie kierowcy.
Rodzina Ryana apelowała także o zdjęcie nogi z gazu i przestrzeganie przepisów, zwłaszcza dotyczących ograniczenia prędkości.
Komentarze