9 lut 2019
3305
Dodany przez
Pożar ciężarówki z paczkami Amazon w Coventry
Wiele paczek zostało zniszczonych przez ogień, dym oraz wodę.
Do zdarzenia doszło w czwartek 7 lutego na A45 około godziny 18:22 strażacy z Canley Fire Station dostali wezwanie do palącego się na autostradzie pojazdu HGV (heavy goods vehicle), na miejscu okazało się, że pali się duża ciężarówka z paczkami z firmy Amazon.
Walka z pożarem trwała kilka godzin i zakończyła się około północy.
Mimo iż strażakom udało się opanować pożar to niestety, paczki zostały zniszczone w trakcie akcji.
Z informacji jakie przekazała straż pożarna, kierowca ciężarówki po zauważeniu w lusterkach dymu wydobywającego się z naczepy postanowił ją odłączyć od ciągnika i pozostawić na środku drogi.
Jest to poprawne zachowanie kierowców na wypadek pożaru w naczepie.
Na miejscu pojawiły się dwa samochody strażackie oraz 10 strażaków. Ponieważ źródło ognia znajdywało się w przedniej części, strażacy musieli najpierw przerzucić dużą ilość paczek zanim dostali się do przedniej części. Z relacji strażaka uczestniczącego w akcji, auto było zapakowane po sam szczyt paczkami i ich ilość można było określić na setki.
Po wyjęciu paczek na drodze powstała góra, która wyglądała bardzo nietypowo i zwracała uwagę przejeżdżających obok.
Niestety ze względu na zamoczenie, zadymienie lub w najgorszym przypadku spalenie większość przesyłek została zakwalifikowana jako zniszczona lub uszkodzona. Osoby, które oczekiwały przesyłki, a znajdowała się ona na tej naczepie będą zawiedzione.
Akcja na szczęście była przeprowadzona bardzo sprawnie i nie wywołała ona dużych opóźnień oraz korków na A45.
Mimo iż, pożar został zagaszony dość szybko to strażacy pozostali na miejscu do czasu uprzątnięcia wszystkich paczek z drogi.
Walka z pożarem trwała kilka godzin i zakończyła się około północy.
Mimo iż strażakom udało się opanować pożar to niestety, paczki zostały zniszczone w trakcie akcji.
Z informacji jakie przekazała straż pożarna, kierowca ciężarówki po zauważeniu w lusterkach dymu wydobywającego się z naczepy postanowił ją odłączyć od ciągnika i pozostawić na środku drogi.
Jest to poprawne zachowanie kierowców na wypadek pożaru w naczepie.
Na miejscu pojawiły się dwa samochody strażackie oraz 10 strażaków. Ponieważ źródło ognia znajdywało się w przedniej części, strażacy musieli najpierw przerzucić dużą ilość paczek zanim dostali się do przedniej części. Z relacji strażaka uczestniczącego w akcji, auto było zapakowane po sam szczyt paczkami i ich ilość można było określić na setki.
Po wyjęciu paczek na drodze powstała góra, która wyglądała bardzo nietypowo i zwracała uwagę przejeżdżających obok.
Niestety ze względu na zamoczenie, zadymienie lub w najgorszym przypadku spalenie większość przesyłek została zakwalifikowana jako zniszczona lub uszkodzona. Osoby, które oczekiwały przesyłki, a znajdowała się ona na tej naczepie będą zawiedzione.
Akcja na szczęście była przeprowadzona bardzo sprawnie i nie wywołała ona dużych opóźnień oraz korków na A45.
Mimo iż, pożar został zagaszony dość szybko to strażacy pozostali na miejscu do czasu uprzątnięcia wszystkich paczek z drogi.
Komentarze