Prezes Ryanaira: Loty tylko dla zaszczepionych
Prezes Ryanaira, Michael O’Leary w rozmowie z brytyjskim “Independent” zasugerował, że powinno się porzucić testy na koronawirusa jako warunek podróżowania i ogłosić, że latać samolotami mogą tylko w pełni zaszczepieni pasażerowie.
Ryanair, podobnie jak inne linie lotnicze, ma duży problem związany z kolejną falą pandemii.
Irlandzka linia na razie nie zawiesza lotów i twierdzi, że bilety na połączenia sprzedają się świetnie, ale nie ulega wątpliwości, że sytuacja nie przedstawia się najlepiej. Zwłaszcza, że coraz większej krajów zaostrza wjazdowe restrykcje – w ostatnich dniach zrobiły to m.in. Cypr, Włochy, ale też Polska, wprowadzając obowiązek testowania pasażerów spoza strefy Schengen.
Znany z radykalnych pomysłów Michael O’Leary nie zamierza gryźć się w język: skrytykował europejskie kraje za zaostrzanie przepisów dotyczących podróży. Nie spodobały mu się przede wszystkim regulacje wprowadzone przez Wielką Brytanię, w myśl których w momencie wjazdu do kraju należy okazać negatywny wynik testu na COVID-19. Według O'Leary'ego władze "wymyślają przepisy na bieżąco" i robią wszystko, aby zniechęcić do podróżowania.
- Wydaje mi się, że polityka rządu służy temu, by zniechęcić ludzi do podróżowania samolotem, co jest zaskakujące zwłaszcza w kontekście tego ilu ludzi jest w pełni zaszczepionych. W Wielkiej Brytanii panuje omikronowa histeria, wywołana przez rząd. Podejrzewam, że jest to robione dlatego, by zatuszować ich fatalne zarządzanie w niemal każdej dziedzinie życia – skomentował O’Leary.
I dodał, że zamiast ciągłego testowania lepszym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie ograniczenia dla podróży lotniczych tylko dla zaszczepionych podróżnych.
– Popieram zachęcanie tego, aby niezaszczepiona mniejszość zaczęła się szczepić. Ale zamiast wprowadzać obowiązek szczepień należy sprawić, aby szczepienie stawało się dla ludzi bardziej atrakcyjne. Dlatego poparłbym pomysł, aby podróżować samolotami mogli tylko w pełni zaszczepieni pasażerowie – mówi szef Ryanaira.
O'Leary zwrócił się również do osób, które z różnych względów nie chcą poddać się szczepieniu przeciw COVID-19
– Jeśli ktoś nie chce się szczepić, w pełni rozumiemy wasz wybór i wolność. Jeśli naprawdę wierzycie, że istnieje jakiś międzynarodowy spisek światowych rządów i koncernów farmaceutycznych, to w porządku. Ale w takim przypadku siedźcie proszę w domu, zamawiajcie jedzenie i lekarstwa w dostawie. - stwierdził O’Leary.
Dodał również, że osoby niezaszczepione nie powinny cieszyć się takimi samymi wolnościami jak osoby, które zostały w pełni zaszczepione i przyjęły szczepionki przypominające.
To nie pierwszy raz, kiedy Ryanair namawia pasażerów do szczepień - rok temu linia zorganizowała kontrowersyjną kampanię „Zaszczep się i leć”, która spotkała się z licznymi protestami.
Komentarze