15 lut 2013
6910
Dodany przez
Apokaliptyczne sceny w Rosji
Około 1000 rannych osób, powybijane szyby, zawalone budynki i setki alarmów samochodowych rozbrzmiewających na ulicach Rosji.
Nie była to apokalipsa, ale wielu mieszkańców Czelabińska (południowy Ural, ok. 2 tys. km od Moskwy) twierdzi, że widok był przerażający. Na twitterze pojawiły się liczne wpisy świadków zdarzenia – „Moje okna są rozbite, wszystko się trzęsie. Ludzie mówią, że rozbił się jakiś samolot”, „myślałam, że mój dom się burzy. Potem pomyślałam, że to UFO albo trzęsienie ziemi”. Każda z osób widziała lecący w stronę miasta ognisty obiekt, któremu towarzyszyło bardzo jasne światło. Dopiero później władze Rosji jednoznacznie potwierdziły informację o deszczu meteorytów, który dziś spowodował ogromne straty w Czelabińsku. Jak tłumaczą specjaliści, obiekt lecący w stronę ziemi, przed wejściem w atmosferę mógł ważyć około 10 ton. Przemieszczał się z ogromną prędkością 54 tys. km/h i po przekroczeniu powłoki gazowej ziemi, rozpadł się na kawałki. Zdaniem Rosyjskiej Akademii Nauk, meteoryt mógł mieć około 5 do 10 metrów średnicy, o czym świadczy sześciometrowy krater znaleziony 80km. od miasta. Jak informuje Michaił Jurewicz, gubernator obwodu, odnotowano około tysiąca rannych osób, wśród nich była setka dzieci. W skutek potężnej fali uderzeniowej, szkło z rozbitych szyb raniło wiele osób. Około godz. 11:00 (6:00 rano polskiego czasu) przestały działać telefony komórkowe. Służby ratownictwa medycznego w dalszym ciągu udzielają pomocy poszkodowanym, natomiast w likwidacji strat uczestniczy prawie 20 tys. ratowników. W Internecie możemy znaleźć setki filmów i zdjęć przesłanych przez świadków zdarzenia. Ministerstwo do spraw nadzwyczajnych, apeluje do mieszkańców, aby w przypadku odnalezienia fragmentu meteorytu, natychmiast informowali policję i nie dotykali skały. Rosja zwraca się również do innych państw o pomoc w stworzeniu systemu, który w przyszłości pomoże zapobiegać tego typu sytuacjom.
Dagmara Kokocińska
Dagmara Kokocińska
Komentarze