28 kwi 2014
7179
Dodany przez
Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII
Jan Paweł II i Jan XXIII zostali świętymi. Uroczystość tę uznaje się za niezwykłą pod wieloma względami. Przy ołtarzu był zarówno papież Franciszek, jak i jego poprzednik - Benedykt XVI.
Gdy Joseph Ratzinger pojawił się na placu - zaczęły bić dzwony.
Przez cały niemal pontyfikat Jana Pawła II kardynał Ratzinger był jednym z jego najbliższych współpracowników, a po jego śmierci niemal natychmiast zgodził się udzielić dyspensy od wymaganych pięciu lat przed rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego. Polecił jednak przeprowadzić go niezwykle skrupulatnie i zgodnie z przepisami, by w przyszłości nikt nie mógł dopatrzeć się żadnych uchybień czy niedociągnięć.
Msza kanonizacyjna nieprzypadkowo odbywa się w II niedzielę Wielkanocy, którą papież-Polak ogłosił w 2000 roku Niedzielą Bożego Miłosierdzia.
Z Franciszkiem przy ołtarzu byli jeszcze trzej kardynałowie: Angelo Sodano i Giovanni Battista Re, czyli bliscy współpracownicy papieża Polaka oraz Stanisław Dziwisz, jego wieloletni sekretarz. Relikwię Jana Pawła II, ampułkę z jego krwią, przyniosła na ołtarz Floribeth Mora Diaz z Kostaryki, której uzdrowienie uznane zostało za cud niezbędny do kanonizacji.
Relikwie Jana XXIII przynieśli czterej członkowie jego rodziny.
Na początku mszy obecni odmówili koronkę do Miłosierdzia Bożego świętej siostry Faustyny Kowalskiej, która była szczególnie bliska papieżowi-Polakowi.
Kanonizacja to uroczyste ogłoszenie decyzji o wpisaniu błogosławionych w poczet świętych Kościoła katolickiego. Franciszek uczynił to, wypowiadając łacińską formułę i zalecając, by nowi święci byli godnie czczeni w całym Kościele.
Szacuje się, że w uroczystościach wzięło udział około 800 tysięcy wiernych. Większość oglądała ją na telebimach. Wielkie ekrany ustawiono w kilku punktach Wiecznego Miasta, między innymi na dworcach i w portach lotniczych. Były także w Mediolanie oraz w rodzinnej miejscowości Jana XXIII Sotto il Monte pod Bergamo na północy Włoch.
- Był człowiekiem bożym - tak o Janie Pawle II mówi ksiądz Sławomir Oder. Postulator procesu kanonizacyjnego podkreśla, że podczas swojej pracy nie miał wątpliwości, że Karol Wojtyła zostanie ogłoszony świętym. To był najszybszy proces kanonizacyjny w historii Kościoła katolickiego. Trwał zaledwie 9 lat.
W tym czasie biuro postulatora otrzymało kilkadziesiąt tysięcy sygnałów o różnego typu łaskach doznanych za wstawiennictwem Jana Pawła II. Ksiądz Manuel Dorantes tłumaczy, że świadectwa dotyczące Wojtyły zaczynają się już w czasie, kiedy był studentem. - Opowiadano nam, że na uczelni jego koledzy, gdy go widzieli, często mówili - patrzcie, to jest przyszły święty - dodał.
W czasie procesu beatyfikacyjnego, a później kanonizacyjnego przesłuchano w sumie 114 osób, w tym byłych polskich prezydentów - Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego oraz generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Podstawą do beatyfikacji polskiego papieża było cudowne uzdrowienie chorej na Parkinsona francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre. Do kanonizacji wybrano uzdrowienie z tętniaka mózgu Floribeth Mora Diaz z Kostaryki.
Gdy w 1978 roku metropolita krakowski wstępował na Stolicę Piotrową, nie przypuszczano, że dokona tak wielu rzeczy niezwykłych w Kościele, a także na arenie międzynarodowej. Nie przywracając papiestwu władzy świeckiej, Jan Paweł II odmienił polityczną mapę świata, przyczyniając się do upadku komunizmu.
Dzięki 104 zagranicznym podróżom poszerzył granice Kościoła, dokonał postępu w jego relacjach z innymi wyznaniami i religiami, w szczególności judaizmem i islamem. Był pierwszym papieżem, który przekroczył progi synagogi (w Rzymie) i meczetu (w Damaszku).
W czasie Wielkiego Jubileuszu w roku 2000, Jan Paweł II przeprosił za grzechy, jakich chrześcijanie dopuścili się w ciągu wieków, poczynając od Inkwizycji. Rozwinął katolicką naukę społeczną, między innymi dzięki doświadczeniu "Solidarności" i występował w obronie życia ludzkiego oraz rodziny. Był wspaniałym człowiekiem, dobrym i pogodnym.
Jan Paweł II często odwoływał się do wielkiego swojego poprzednika: Jana XXIII. To właśnie on, wybrany jako papież "przejściowy" dokonał swoistej rewolucji w Kościele, jaka została zapoczątkowana przez Sobór Watykański II.
Był skromny, otwarty, życzliwy i dowcipny. To on na pytanie, ile osób pracuje w Watykanie, odpowiedział bez wahania: połowa. Zaraz po wyborze uznał jednak, że należy wszystkim podnieść zarobki. Jan XXIII wprowadził południowe spotkanie na Anioł Pański w niedziele i święta i jako pierwszy od upadku Państwa Kościelnego w roku 1870 opuścił Watykan, by pojechać do Asyżu i Loreto.
Jako delegat apostolski w Bułgarii pielgrzymował w latach 20. XX wieku na Jasną Górę, a kiedy umierał w 1963 kazał ustawić przy swoim łóżku kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Przez cały niemal pontyfikat Jana Pawła II kardynał Ratzinger był jednym z jego najbliższych współpracowników, a po jego śmierci niemal natychmiast zgodził się udzielić dyspensy od wymaganych pięciu lat przed rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego. Polecił jednak przeprowadzić go niezwykle skrupulatnie i zgodnie z przepisami, by w przyszłości nikt nie mógł dopatrzeć się żadnych uchybień czy niedociągnięć.
Msza kanonizacyjna nieprzypadkowo odbywa się w II niedzielę Wielkanocy, którą papież-Polak ogłosił w 2000 roku Niedzielą Bożego Miłosierdzia.
Z Franciszkiem przy ołtarzu byli jeszcze trzej kardynałowie: Angelo Sodano i Giovanni Battista Re, czyli bliscy współpracownicy papieża Polaka oraz Stanisław Dziwisz, jego wieloletni sekretarz. Relikwię Jana Pawła II, ampułkę z jego krwią, przyniosła na ołtarz Floribeth Mora Diaz z Kostaryki, której uzdrowienie uznane zostało za cud niezbędny do kanonizacji.
Relikwie Jana XXIII przynieśli czterej członkowie jego rodziny.
Na początku mszy obecni odmówili koronkę do Miłosierdzia Bożego świętej siostry Faustyny Kowalskiej, która była szczególnie bliska papieżowi-Polakowi.
Kanonizacja to uroczyste ogłoszenie decyzji o wpisaniu błogosławionych w poczet świętych Kościoła katolickiego. Franciszek uczynił to, wypowiadając łacińską formułę i zalecając, by nowi święci byli godnie czczeni w całym Kościele.
Szacuje się, że w uroczystościach wzięło udział około 800 tysięcy wiernych. Większość oglądała ją na telebimach. Wielkie ekrany ustawiono w kilku punktach Wiecznego Miasta, między innymi na dworcach i w portach lotniczych. Były także w Mediolanie oraz w rodzinnej miejscowości Jana XXIII Sotto il Monte pod Bergamo na północy Włoch.
- Był człowiekiem bożym - tak o Janie Pawle II mówi ksiądz Sławomir Oder. Postulator procesu kanonizacyjnego podkreśla, że podczas swojej pracy nie miał wątpliwości, że Karol Wojtyła zostanie ogłoszony świętym. To był najszybszy proces kanonizacyjny w historii Kościoła katolickiego. Trwał zaledwie 9 lat.
W tym czasie biuro postulatora otrzymało kilkadziesiąt tysięcy sygnałów o różnego typu łaskach doznanych za wstawiennictwem Jana Pawła II. Ksiądz Manuel Dorantes tłumaczy, że świadectwa dotyczące Wojtyły zaczynają się już w czasie, kiedy był studentem. - Opowiadano nam, że na uczelni jego koledzy, gdy go widzieli, często mówili - patrzcie, to jest przyszły święty - dodał.
W czasie procesu beatyfikacyjnego, a później kanonizacyjnego przesłuchano w sumie 114 osób, w tym byłych polskich prezydentów - Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego oraz generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Podstawą do beatyfikacji polskiego papieża było cudowne uzdrowienie chorej na Parkinsona francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre. Do kanonizacji wybrano uzdrowienie z tętniaka mózgu Floribeth Mora Diaz z Kostaryki.
Gdy w 1978 roku metropolita krakowski wstępował na Stolicę Piotrową, nie przypuszczano, że dokona tak wielu rzeczy niezwykłych w Kościele, a także na arenie międzynarodowej. Nie przywracając papiestwu władzy świeckiej, Jan Paweł II odmienił polityczną mapę świata, przyczyniając się do upadku komunizmu.
Dzięki 104 zagranicznym podróżom poszerzył granice Kościoła, dokonał postępu w jego relacjach z innymi wyznaniami i religiami, w szczególności judaizmem i islamem. Był pierwszym papieżem, który przekroczył progi synagogi (w Rzymie) i meczetu (w Damaszku).
W czasie Wielkiego Jubileuszu w roku 2000, Jan Paweł II przeprosił za grzechy, jakich chrześcijanie dopuścili się w ciągu wieków, poczynając od Inkwizycji. Rozwinął katolicką naukę społeczną, między innymi dzięki doświadczeniu "Solidarności" i występował w obronie życia ludzkiego oraz rodziny. Był wspaniałym człowiekiem, dobrym i pogodnym.
Jan Paweł II często odwoływał się do wielkiego swojego poprzednika: Jana XXIII. To właśnie on, wybrany jako papież "przejściowy" dokonał swoistej rewolucji w Kościele, jaka została zapoczątkowana przez Sobór Watykański II.
Był skromny, otwarty, życzliwy i dowcipny. To on na pytanie, ile osób pracuje w Watykanie, odpowiedział bez wahania: połowa. Zaraz po wyborze uznał jednak, że należy wszystkim podnieść zarobki. Jan XXIII wprowadził południowe spotkanie na Anioł Pański w niedziele i święta i jako pierwszy od upadku Państwa Kościelnego w roku 1870 opuścił Watykan, by pojechać do Asyżu i Loreto.
Jako delegat apostolski w Bułgarii pielgrzymował w latach 20. XX wieku na Jasną Górę, a kiedy umierał w 1963 kazał ustawić przy swoim łóżku kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Źródło: Polskie Radio
Photo credit: Jeffrey Bruno/ CC BY-SA 2.0
Komentarze