Mniejszy wybór produktów w sklepach, aby uniknąć braków na półkach
W tym roku mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą mieć w czasie świąt mniejszy wybór produktów w sklepach - ostrzegł Shane Brennan, szef grupy Cold Chain Federation, reprezentującej firmy zajmujące się przechowywaniem i dystrybucją produktów schłodzonych i mrożonych, w tym żywności.
Downing Street również przyznało, że po miesiącach chaosu w dostawach zdobycie pełnej gamy prezentów pod choinką będzie „wyzwaniem”. Rzecznik Borisa Johnsona powiedział dziennikarzom we wtorek, że „zdecydowanie” nie zabraknie indyków, ale poszczególne sektory mogą napotkać pewne problemy.
Jak wskazał Shane Brennan CCF na posiedzeniu rządowej komisji ds. Transportu, większość sklepów ograniczy wybór asortymentu, aby uchronić klientów przed widmem pustych półek. "Wszystkim teraz chodzi o zmniejszenie ilości towarów, które należy umieścić na półkach" – poinformował.
"Jesteśmy bardzo dobrzy w sprzedawaniu tanio dużej ilości żywności. Aby jednak nadążyć za popytem i upewnić się, że półki nie będą puste, musimy ograniczyć wybór" - dodał i podkreślił, że większość podstawowych rzeczy wciąż pozostanie dostępna - braki mają dotyczyć jedynie "mniej oczywistych" i "niszowych" produktów.
Zwrócił uwagę również, iż cała branża zmagała się z problemami - łańcuchy dostaw są obciążone z powodu ostrych braków kadrowych, presji pandemicznej i opóźnień na granicach.
Komentarze