Orędzie Borisa Johnsona po ataku Rosji na Ukrainę
Premier Boris Johnson w dzisiejszym orędziu wygłoszonym po inwazji Rosji na Ukrainę oświadczył, że to nie tylko atak na ten kraj, a atak na demokrację na całym świecie.
Rosja zaatakowała Ukrainę w czwartek nad ranem po rozkazie wydanym przez Władimira Putina. W wielu ukraińskich miastach słychać wybuchy, atakowane są lotniska i infrastruktura wojskowa.
Johnson stwierdził, że „wszystkie nasze najgorsze obawy się urzeczywistniły”.
- Rosja rozpętała wojnę na kontynencie europejskim. Niezliczone pociski i bomby spadły na całkowicie niewinnych ludzi – powiedział.
„Mamy w tym kraju Ukraińców - sąsiadów, współpracowników. Ukraina to kraj, który od dziesięcioleci cieszy się wolnością i demokracją oraz prawem do wyboru własnego losu”.
„My i świat nie możemy pozwolić, by ta wolność została po prostu zgaszona. Nie możemy i nie będziemy po prostu odwracać wzroku” - powiedział Boris Johnson.
Premier powiedział, że Wielka Brytania i sojusznicy odpowiedzą na inwazję na Ukrainę „potężnym” pakietem sankcji, których celem będzie zahamowanie rozwoju rosyjskiej gospodarki.
Nowe sankcje obejmą ponad setkę Rosjan i podmiotów. Ponadto rosyjskie banki nie będą mieć dostępu do rynków finansowych, a ich aktywa na Wyspach będą zamrożone. Samoloty Aerofłotu nie będą mogły lądować na brytyjskich lotniskach.
Johnson podczas przemówienia uspokoił również Brytyjczyków, mówiąc, że jego rząd „zrobi wszystko, aby kraj był bezpieczny”.
Komentarze