31 mar 2020
1794
Dodany przez
Paniczne kupowanie skończyło się w śmietniku
Nadchodzi czas kiedy chleb oraz inne towary, o krótkim czasie przetrzymywania zostają wyrzucane, przez osoby które wcześniej je kupiły.
Paniczne kupowanie właśnie tak się kończy, Ci co nie potrzebują wyrzucają zgniłe, ci co potrzebują cierpią.
Pierwsza fala i pierwsze "wyrzucanie jedzenia" było raportowane już 27 marca, wtedy w koszach można było zobaczyć wielkie ilości nie tylko przeterminowanego chleba, ale także żywności, która jeszcze jest w terminie. Osoby, które to wyrzucały to studenci, którzy wracali do domów chwilę po ogłoszeniu epidemii.
Dzisiaj 31 marca swoje spostrzeżenia opisały firmy zajmujące się utylizacją odpadów. W ich raporcie okazało się, że teraz właśnie zaczyna się wielkie wyrzucanie przez osoby, które nie sprawdzały dat, nie planowały, a tylko kupowały "bo ktoś kupił 20 chlebów to ja też muszę".
Firmy zwróciły także uwagę, że ograniczenie w kupowaniu na produkty, które szybko tracą ważność powinno nastąpić od razu.
Obecnie sytuacja się uspokoiła, lecz w przyszłości przewidywane są kolejne fale, na które trzeba się przygotować i nie dopuścić do takiego marnotrawienia jedzenia.
Pierwsza fala i pierwsze "wyrzucanie jedzenia" było raportowane już 27 marca, wtedy w koszach można było zobaczyć wielkie ilości nie tylko przeterminowanego chleba, ale także żywności, która jeszcze jest w terminie. Osoby, które to wyrzucały to studenci, którzy wracali do domów chwilę po ogłoszeniu epidemii.
Dzisiaj 31 marca swoje spostrzeżenia opisały firmy zajmujące się utylizacją odpadów. W ich raporcie okazało się, że teraz właśnie zaczyna się wielkie wyrzucanie przez osoby, które nie sprawdzały dat, nie planowały, a tylko kupowały "bo ktoś kupił 20 chlebów to ja też muszę".
Firmy zwróciły także uwagę, że ograniczenie w kupowaniu na produkty, które szybko tracą ważność powinno nastąpić od razu.
Obecnie sytuacja się uspokoiła, lecz w przyszłości przewidywane są kolejne fale, na które trzeba się przygotować i nie dopuścić do takiego marnotrawienia jedzenia.
Komentarze