17 lut 2013
7402
Dodany przez
Pielęgniarka dzwoniła nie do tej rodziny
W Szpitalu Uniwersyteckim umierał Ken Wilson. Przez pomyłkę personelu Doreen Wilson, nigdy nie zdążyła pożegnać się z mężem.
Ken Wilson z Holbrooks w Coventry zmarł w piątek 1 lutego. Jego żona Doreen, nie miała pojęcia o śmierci męża. Mówi - „Ken miał przy sobie telefon komórkowy, dzwoniłam do niego dwa razy. Kiedy nie mogłam się z nim skontaktować, zadzwoniłam na oddział”. Pielęgniarka, która odebrała telefon od żony Pana Wilsona, przekazała kobiecie przykre informacje o śmierci jej męża, zaznaczyła również, że próbowano się z nią skontaktować, nagrano jej wiadomość na poczcie głosowej. Doreen jednak nie miała żadnego, wcześniejszego telefonu ze szpitala, ani wiadomości, o której wspomniała pielęgniarka. Okazało się, że w momencie kiedy Ken Wilson umierał na szpitalnej sali, pielęgniarki dzwoniły do złej rodziny. Ostatnie dwie cyfry w numerze telefonu Doreen zostały przekręcone. Kobieta spytała, dlaczego nikt ponownie nie zadzwonił do niej, ale pracownicy szpitala stwierdzili, że nie mieli czasu i to rodzina ma obowiązek kontaktować się z nimi, jeśli chce uzyskać konkretne informacje o pacjencie.
Dagmara Kokocińska
Dagmara Kokocińska
Komentarze