Pies skradziony w Bristolu, został odnaleziony w Coventry
Suczka rasy Buldog francuski błąkała się po centrum recyklingu 127 kilometrów od swojego domu.
Coco bo tak wabi się odnaleziony pies, zaginął 27 maja w dzielnicy Fishponds w Bristolu z samochodu dostawczego Nathan Edwardsa. Nathan dostarczał w tym czasie paczki dla firmy Amazon.
43 letni Edwards wraz z rodziną od tego czasu poszukiwali psa, rozwieszali ulotki oraz przeszukiwali nocą ulice. Rodzina Edwarsów udostępniała także zdjęcia Coco na grupach społecznościowych. Niestety z każdym dniem nadzieja na odnalezienie członka rodziny malała.
14 czerwca do Nathana Edwardsa zadzwonił telefon, z centrum recyklingu z Coventry (Tom White). Pracownicy spostrzegli błąkającego się po terenie centrum psa. Jeden z pracowników rozpoznał w nim psa z postów w mediach społecznościowych.
Jak relacjonuje całą sytuację pan Edwards, "Zadzwonili do mnie na Facetime i mogłem zobaczyć psa, kiedy ją zawołałem od razu wiedziałem, że to moja Coco. Świadomość o tym, że Coco się odnalazła odebrała mi na chwilę mowę. Od razu wskoczyłem do mojego wana i pojechałem po nią."
Na miejscu okazało się, że pies ma ogolony brzuch, posiniaczoną nogę oraz bardzo zdarte pazury, poza tym suczka była zdrowa.
Jak opowiada pan Edwards jak tylko Coco zobaczyła go wraz z córkami, oszalała, zaczęła skakać, kładła się na plecach i byłą bardzo podekscytowana. To był cudowny moment"
Historię poszukiwań Coco można zobaczyć na grupie https://www.facebook.com/groups/301575771438857/
Komentarze