18 wrz 2016
5813
Dodany przez
Polak uratował życie Irlandczykowi
Bohaterski barman zachował zimną krew i uratował życie klientowi lokalu.
Do incydentu doszło w czwartek wieczorem w pubie w miejscowości Kilkenny. Jeden z klientów lokalu, 52-letni Irlandczyk Mick Gahan, niespodziewanie zasłabł i upadł na podłogę. Stojący za barem Polak, Michał Mokrzycki, bez zastanowienia ruszył na pomoc mężczyźnie i rozpoczął reanimację.
Według relacji świadków, Irlandczyk miał typowe objawy zawału – nie oddychał, a jego serce przestało pracować. Polak przyznaje, że wykonując masaż serca słyszał dźwięk trzeszczących żeber poszkodowanego i bał się, że zamiast pomóc, zrobi mu krzywdę. Na szczęście mimo obaw Polaka, akcja reanimacyjna zakończyła się sukcesem.
Irlandczyk został przewieziony do szpitala gdzie zapadł w śpiączkę, z której wybudził się po 4 dniach.
Gdy doszedł do siebie, mężczyzna spotkał się z Michałem. Irlandczyk odwdzięczył się swojemu wybawcy voucherami na loty do Polski, aby ten mógł odwiedzić bliskich pozostawionych w ojczyźnie.
Mick Gahan jest dobrze znanym lekkoatletą, biegał w wielu maratonach i jak zaznacza, nigdy wcześniej nie chorował.
Według relacji świadków, Irlandczyk miał typowe objawy zawału – nie oddychał, a jego serce przestało pracować. Polak przyznaje, że wykonując masaż serca słyszał dźwięk trzeszczących żeber poszkodowanego i bał się, że zamiast pomóc, zrobi mu krzywdę. Na szczęście mimo obaw Polaka, akcja reanimacyjna zakończyła się sukcesem.
Irlandczyk został przewieziony do szpitala gdzie zapadł w śpiączkę, z której wybudził się po 4 dniach.
Gdy doszedł do siebie, mężczyzna spotkał się z Michałem. Irlandczyk odwdzięczył się swojemu wybawcy voucherami na loty do Polski, aby ten mógł odwiedzić bliskich pozostawionych w ojczyźnie.
Mick Gahan jest dobrze znanym lekkoatletą, biegał w wielu maratonach i jak zaznacza, nigdy wcześniej nie chorował.
Komentarze