Policja potwierdziła, że pięcioletni chłopiec z Earlsdon zmarł z powodu ran kłutych
Pięciolatek, który został znaleziony z poważnymi obrażeniami w domu przy Poplar Road w Earlsdon we wtorek wieczorem (25 stycznia), został zidentyfikowany przez policjantów jako David-Mario Lazar.
Chłopiec został znaleziony tuż przed 18:00, ale pomimo wysiłków policji i sanitariuszy został uznany za zmarłego na miejscu.
W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok, która potwierdziła przyczynę jego śmierci.
Chłopiec w chwili tragedii, był pod opieką 49-letniej kobiety, która była znana rodzinie. Kobieta została aresztowana pod zarzutem morderstwa i od tego czasu przebywa w szpitalu psychiatrycznym na podstawie ustawy o zdrowiu psychicznym.
W oświadczeniu wydanym przez policję jego zrozpaczeni rodzice nazwali Mario „najpiękniejszym dzieckiem”, które było „bardzo szczęśliwe”.
„Nasz syn był najpiękniejszym dzieckiem na świecie. Był bardzo szczęśliwym chłopcem. Był zawsze uśmiechnięty - od chwili przebudzenia do momentu, gdy szedł spać. Miał mnóstwo energii. Uwielbiał tańczyć i śpiewać. Był dla nas obojga całym sercem, całą miłością i całym światem” – można było przeczytać w oświadczeniu.
Nadinspektor Ronan Tyrer z policji w Coventry powiedział: „Kontynuujemy śledztwo w sprawie rozpaczliwie smutnej śmierci Davida-Mario.
„Nasi wyspecjalizowani funkcjonariusze wspierają jego rodziców i nie możemy pojąć żalu, jaki muszą odczuwać. Jesteśmy myślami przy nich.
„Szkoła Davida-Mario została poinformowana i kontaktują się z rodzicami i opiekunami swoich uczniów. Społeczność jest zszokowana i zasmucona śmiercią tego chłopca.
„Nadal zachęcamy ludzi do unikania spekulacji w mediach społecznościowych lub udostępniania postów, które mogą zwiększyć niepokój rodziny”.
Komentarze