Proces 18 latki z Coventry, oskarżonej o zabicie swojego chłopaka nożem
Podczas przesłuchania dziewczyna powiedziała detektywom, że "nigdy nikogo nie kochała tak jak jego".
Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa w sprawie morderstwa 18 letniego Kierana Browna, o które oskarżona została jego dziewczyna także 18 letnia Ellie Wain. Na tej rozprawie ława przysięgłych usłyszała mowy końcowe.
18 letni Kieran Brown został trzy razy dźgnięty 12cm nożem 1 czerwca 2020 roku po tym jak pomiędzy nim, a jego dziewczyną doszło do kłótni. Zdarzenie to miało miejsce na Middle Ride w dzielnicy Willenhall, gdzie oboje mieszkali. Jedno z tych dźgnięć trafiło nastolatka prosto w serce.
18 latek zmarł 40 minut po tym jak z ranami kłutymi przyjechał do szpitala tego samego wieczoru. Tego samego dnia tuż przed północą policja pojawiła się na London Road w domu ojca Ellie Wain, w którym dziewczyna była zameldowana.
Nastolatka została aresztowana pod zarzutem morderstwa swojego chłopaka.
Proces Ellie Wain rozpoczął się 3 grudnia 2020 roku z ławą przysięgłych składającą się z ośmiu kobiet i czterech mężczyzn.
Na pierwszej rozprawie przedstawiony został ogólny przebieg zdarzeń. 1 czerwca 2020 roku około godziny 20:20 Wain, Brown oraz ich znajomy, który był spokrewniony z Wain, byli na spacerze z psem. Po około godzinie spaceru Wain oraz Brown zaczęli się sprzeczać, jeszcze w trakcie spaceru. Wain powiedziała swojemu krewnemu, że "uderzy" (chin) Browna. Kiedy para wróciła pod mieszkanie na Middle Row rozpoczęła się kłótnia. Wain powiedziała Brownowi, że nie chce już mieć z nim nic do czynienia.
Brown powiedział wtedy, że chce zabrać z mieszkania swoje rzeczy, jednak Wain mu odmówiła i weszła do mieszkania sama, wtedy Brown miał wykonać gest uderzenia jej, uderzając w swoją rękę.
Dziewczyna zabrała duży 12cm nóż z kuchni, ukryła go w swoich spodniach i wyszła przed dom. Wain miała powiedzieć swojemu krewnemu, że ma przy sobie "gotowy nóż" na wypadek jak "ktoś do niej podejdzie".
Brown zadzwonił po swojego ojca, aby ten go zabrał. Kiedy przyjechał ojciec Brown miał powiedzieć "słowa dla efektu" (ang words to the effect ) oraz "jeśli chcesz wziąć nóż i mnie dźgnąć proszę bardzo" (ang if you want to get a knife and stab me then go ahead)
Brown wtedy zaczął iść w kierunku auta swojego ojca, Wain poszła za nim, oboje stanęli wtedy twarzą w twarz przed samochodem. Dziewczyna wykonała wtedy gest ataku w jego kierunku, licząc na to, że Brown się wystraszy, chłopak jednak odsunął się tylko bardzo szybko. Wain ponowiła próbę ataku wtedy oboje zaczęli się szarpać, nastolatek położył dziewczynę na ziemi przytrzymał oraz wykonywał ruchu jakby ją uderzał. Po tym jak ją uderzył wstał i poszedł w kierunku auta. Wain wstała i poszła za nim, stanęli obok otwartych drzwi samochodu od strony pasażera i zaczęli się razem szamotać, słychać było jak dziewczyna go też go wyzywa.
Chwilę później na siedzenie pasażera wypadł nóż, ojciec chłopaka wyrzucił nóż na tylne siedzenie, aby nikt go nie wziął. Brown wraz z ojcem odjechali razem, w trakcie jazdy chłopak powiedział, że został dźgnięty, więc udali się oboje w kierunku szpitala.
Wain także zadzwoniła po swojego ojca i pojechali razem do domu na London Road, gdzie krótko przed północą policja ją aresztowała pod zarzutem morderstwa. Podczas rozmowy Wain z policją, 18 latka nie wierzyła, że Brown nie żyje, pytała się wręcz policjantów dlaczego oni jego nie aresztują za dźgnięcie jej nożem pokazując zadrapanie na brzuchu.
Podczas pierwszej rozprawy Wain powiedziała, że działała w samoobronie oraz, że nie wierzy, że on nie żyje. Podczas oficjalnego przesłuchania dziewczyna powiedziała, że to był wypadek, powiedziała też, że nie wyszła poza bramę do samochodu - temu jednak zaprzeczyły nagrania z kamer CCTV.
Ellie Wain nie przyznaje się do winy.
Na drugiej rozprawie 4 grudnia ława przysięgłych zobaczyła nagranie z aresztowania 18 latki w jej domu na ulicy. Na nagraniu z kamery jednego z policjantów widać reakcję dziewczyny na wieść o tym, że jej chłopak nie żyje.
Na filmie pokazanym ławie przysięgłych widać jak dwóch funkcjonariuszy podjeżdża pod dom na London Road, w którym mieszka Wain i kieruje się w stronę drzwi. Widać jak Wain siedzi w domu, policjanci następnie proszą ją o wstanie po czym informują ją o tym, że zostaje aresztowana w sprawie morderstwa.
Dziewczyna od razu wpada w histerię, zaczyna krzyczeć "nie!", a następnie pyta funkcjonariuszy "dlaczego nie aresztowaliście Kierana (Browna)". Słychać jak jeden z policjantów mówi do Wain, "Kieran umarł", na co dziewczyna odpowiada, "nie, on nie umarł, wsiadł do samochodu i odjechał".
Dziewczyna zaczyna płakać, upada na podłogę i zaczyna krzyczeć. Chwilę później policjanci wraz z pomocą rodziny wyprowadzają dziewczynę do samochodu. Radiowóz zaczyna się poruszać, słychać jak Wain pyta "Czy on umarł?", na co policjanci odpowiadają, że tak, dziewczyna pyta wtedy "Czy kłamiecie?" policjanci mówią jej, że nie kłamią.
Na następnym nagraniu widać, jak około 00:15 w nocy 2 czerwca dziewczyna została dowieziona na komisariat Coventry Central Police Station, następnie w eskorcie policyjnej Wain została przewieziona do szpitala George Eliot Hospital, po tym jak policjanci zgłosili, że dziewczyna była w szoku i miała napad. Wain została wypisana ze szpitala po kilku godzinach i wróciła na komisariat o 5:12.
Następny film, jaki został przedstawiony ławie przysięgłych to nagranie sprzed mieszkania na Middle Raid chwilę po tym, jak przed mieszkaniem pojawił się ojciec Kierana 1 czerwca. Widać na nim bójkę na ziemi, a następnie zamieszanie obok samochodu, który na końcu odjeżdża.
Ostatnie nagranie jakie zostało pokazane, to film z kamer CCTV z przed University Hospital in Walsgrave. Widać na nim, jak około 22:05 pod oddział ratunkowy podjeżdża Peugeot, którym poruszają się Kieran i jego ojciec, ze szpitala wychodzi obsługa z noszami po Kierana.
Na trzeciej rozprawie 10 grudnia ława przysięgłych zobaczyła nagranie z przesłuchania Paula Killeen wujka Wain, który był wtedy razem z dziewczyną i Brownem na spacerze i był świadkiem całego zajścia. Paul Killeen zeznał, że usłyszał od Wain, że posiada ona nóż, jednak go na początku nie widział, miał on jednak powiedzieć dziewczynie "Nie bądź niepoważna. Nie bądź głupia. Po co ci nóż?". Następnie doszło do pierwszej bójki, w której jak zeznał wujek oskarżonej, Brown miał chwycić dziewczynę za ubranie, powalić ją na ziemię i zacząć uderzać. Wtedy zauważył, że coś przeleciało nad głową dziewczyny, na początku nie zdał sobie sprawy, że to był nóż, jednak później przyznał, że to był nóż. Policjanci dopytywali go, czy ten nóż był zakrwawiony, z dużym ostrzem, na co mężczyzna odpowiedział, że to był jeden z noży z domu Wain. Następnie Killeen opisał drugą bójkę. Kiedy Brown wstał i podszedł do samochodu, Wain miała także szybko wstać podejść do Browna i zacząć go uderzać. Killeen miał wtedy krzyczeć do dziewczyny, żeby ta go zostawiła.
Po tym Brown wraz z ojcem odjechali. Killeen zeznał, że dziewczyna miała zachowywać się bardzo emocjonalnie. Na sugestie, żeby zadzwoniła do mamy odpowiedziała, że chce swojego tatę. Dziewczyna płakała i była wystraszona. Następnie mężczyzna zeznał, że miała ona wyglądającą na dźgnięcie nożem ranę oraz na ubraniu widać było ślady krwi. W trakcie kiedy oboje oczekiwali na przyjazd ojca, Wain miała mieć napaść i zaczęła się trząść przez kilka minut, nie mogła także usiedzieć, cały czas chodziła.
Po obejrzeniu filmu świadek został przepytany przez obrońcę Wain. Mężczyzna zeznał, że cała sprzeczka zaczęła się podczas rozmowy o psie. Brown miał wtedy chwycić dziewczynę za ubranie, wtedy dziewczyna miała powiedzieć do wuja, że uderzy Kierana jeśli jeszcze raz to zrobi. Po powrocie do domu Killeen miał wejść do swojego mieszkania, a następnie wyjść po tym jak usłyszał sprzeczkę pomiędzy Wain i Brownem. Mężczyzna zeznał, też, że po całym zdarzeniu Wain była wystraszona, że Brown wróci.
Na czwartej rozprawie 14 grudnia ława przysięgłych obejrzała nagrania z przesłuchań Wain 2 czerwca. Podczas tych przesłuchań Wain zeznała, że wzięła nóż z domu ponieważ bała się Kierana, uznała, że to będzie jedyna obrona przed nim. Wain powiedziała detektywom, że Keiran często używał w stosunku do niej przemocy, zeznała też, że kiedy powiedziała mu, że kończy z nim na prawdę chciała skończyć z nim związek. Powiedziała także, że "nie chciała go dźgnąć" oraz, że "nigdy nikogo nie kochała tak jak jego". Zeznała także, że wyszła na zewnątrz domu ponieważ obawiała się, że Keiran i jego ojciec "wyważą drzwi kopiąc w nie" (ang boot down the door) co zwróci uwagę sąsiadów.
Na kolejnych przesłuchaniach detektywi powiedzieli Wain, że w trakcie przesłuchania jej wujka Paula Killeena, ten zeznał, że miała ona powiedzieć, że nienawidzi Kierana, a następnie "szczerząc się" (ang grinned) miała oznajmić, że ma ze sobą nóż. Policjanci wtedy powiedzieli jej, że mając nóż, to ona kontrolowała sytuację, na co dziewczyna odpowiedziała: "Dlaczego miałabym kontrolować sytuację? Powiedziałam mojemu wujkowi, że boję się Kierana". Policjanci następnie wypytywali o wcześniejsze sytuacje i czy wcześniej także miała nóż do obrony, na te pytania Wain odpowiedziała, że nie, że wcześniej "była sama" oraz, że wcześniej nie była tak wystraszona jak ostatniej nocy.
Policjanci podsumowali wtedy przesłuchanie mówiąc, że "Tym razem miałaś gdzie uciec (mieszkanie) oraz był z wami twój wuj, jednak wzięłaś ze sobą nóż" na co dziewczyna odpowiedziała "tak", zeznała także, że Kieran nie zaatakował jej tego dnia wcześniej. Na powtórne pytanie, czemu akurat wczoraj wzięła nóż, mimo tego, że nie była sama z Kieranem, dziewczyna odpowiedziała, "To była jedyna możliwość obronienia się".
Wain powiedziała także, policji, że nie zgłaszała wcześniejszych ataków na nią, lecz informacje na ten temat można znaleźć w jej raportach medycznych. Policjanci poinformowali ławę przysięgłych, że sprawdzili raporty medyczne dziewczyny i nie zawierały one, żadnych informacji o tym, że była ona zaatakowana przez Keirana.
W trakcie przesłuchań Wain zeznała, że jedyna chwila kiedy Kieran mógł zostać dźgnięty nożem 4 razy w trakcie szarpaniny, to kiedy próbowała się od niego uwolnić. "Możliwe, że na ziemi podczas szarpaniny, to jedyny czas, kiedy myślę, że to się mogło stać. On siedział na mnie, a ja próbowałam się od niego uwolnić". Policjanci zapytali wtedy "jak udało jej się wyciągnąć nóż kiedy on klęczał na Twoich ramionach", dziewczyna odpowiedziała "Próbowałam uwolnić moje ręce". Następnie zeznała, że udało jej się uwolnić ręce na tyle, że mogła wyciągnąć nóż zza paska spodni. Policjanci zapytali wtedy jak udało jej się zadać cios 12cm nożem w klatkę piersiową Kierana, skoro on klęczał na Twoich ramionach? - Wain odpowiedziała "no comment" dodała także, że "Nie chciałam go dźgnąć, nie starałam się by go dźgnąć" - (ang "I didn't mean to stab him. I didn't go out of my way to stab him." - go out of my way - to angielski idiom). Kiedy policjanci zapytali jak udało jej się dźgnąć Kierana w ramię oraz w pośladek, dziewczyna odpowiedziała "no comment".
Na czwartkowej rozprawie ława przysięgłych usłyszała też zeznania sąsiadki Kim Taylor, która mieszkała w domu obok mieszkań na Middle Ride. Pani Taylor zeznała, że w tym dniu, kiedy wypuściła swojego psa na dwór, usłyszała podniesione głosy. Kim Taylor zeznała, że w trakcie kiedy jej pies biegał po ogrodzie, słyszała co się działo. Powiedziała "Słyszałam głośne rozmowy, które nie były nietypowe. Usłyszałam jak kobieta krzyczy 'Uderzysz mnie k... tylko raz" - (ang "I could hear voices which wasn't unusual. I heard a female shouting 'You are only ever f****** hitting me once'."). Taylor zeznała przed sądem, że był to głos Wain. Kiedy oskarżyciel zapytał świadka o to, czy usłyszała odpowiedź, pani Taylor odpowiedziała, że usłyszała męski głos jednak nie zrozumiała co mówi. Zeznała także, że głos mężczyzny był cichszy od kobiecego i miała wrażenie, że był on "defensywny". Obrońca Wain wspomniał, że w podczas rozmowy z policją w czerwcu świadek zeznał, że słyszał krzyczących kobietę i mężczyznę. Na co pani Taylor odpowiedziała, że słyszała kłótnię, zanim weszła do swojego domu. W domu słyszała już tylko odgłosy kłótni, ale nie wiedziała co było mówione.
Mowy końcowe 17 grudnia 2020 roku. Wczoraj ława przysięgłych usłyszała mowy końcowe oskarżyciela Kevina Hegarty oraz obrońcy Wain Richarda Atkinsa.
Oskarżyciel Hegarty uznał, że dowody w sprawie można podzielić na dwa elementy. Pierwsza część to dowody związane z zajściem jakie wydarzyło się 1 czerwca, druga to te, które związane są z wcześniejszymi datami. Oskarżyciel zwrócił uwagę, że jednym z pytań jest, "Czy był to wypadek?, czy Ellie Wain działała w samoobronie?", innym pytaniem jest "co miała ona na myśli?". Jak dodał oskarżyciel "Morderstwo jest związane z intencją zabicia lub intencją poważnego uszkodzenia ciała". "Usłyszeliście dzisiaj też o możliwości utraty kontroli - jest to dodatkowy element jaki jest brany pod uwagę w celu wydania ostatecznego werdyktu".
Oskarżyciel następnie odniósł się do nagrań sprzed domu Wain i jej zeznań, że bała się Kierana. Hegarty oznajmił "Jeśli ona by się go bała to ostatnią rzeczą jaką by zrobiła to wyjście z domu na konfrontację", "Ona mówi, że się go bała - ona się go wcale nie bała" oznajmia oskarżyciel. Następnie powiedział, że dziewczyna dźgnęła nożem Kierana, kiedy ten stał przed samochodem jego ojca, jeszcze przed bójką na ziemi. Po tym dopiero Kieran rzucił dziewczynę na ziemię i zaczął ją bić. Jak dodaje oskarżyciel obrona uważa, że nóż miał tylko wystraszyć Keirana, a ciosy zostały zadane podczas walki na ziemi.
Oskarżyciel zakończył swoją mowę końcową mówiąc: "Zarzut to morderstwo. To nie był wypadek. To nie była samoobrona. I jeśli chodzi o intencje popatrzcie na broń i na to ile razy została ona użyta. Gdzie ta broń się znalazła? W sercu ofiary. Nie było utraty kontroli. Pozostajemy z morderstwem".
Obrońca Richard Atkins w pierwszym zdaniu powiedział "To jest tragiczna sprawa z jakiej strony by na to nie patrzyć", "Młody mężczyzna stracił życie, a młoda kobieta jest na procesie o morderstwo. Ona jest niewiele więcej niż dziecko, w lutym skończyła 18 lat - i jest dzieckiem, które nie miało najlepszego życia".
Obrona odniosła się do wcześniejszego incydentu opisanego przez Wain, podcza którego Kieran miał podduszać ją i straszyć nożem. "Keiran Brown to mężczyzna, który miał noże i nosił ze sobą noże". "Nie sugeruję, że miał on ze sobą nóż tej nocy, jednak kiedy Ellen Wain powiedziała, że straszył ją nożem, wiadomo było, że był to mężczyzna, który nie obawiał się nosić noża". "Ellie Wain była sama w mieszkaniu, czuła się samotna i bezbronna. Kiedy on straszył ją, że wykopie drzwi i zadzwoni po tatę żeby pomógł mu wykopać drzwi", "Ona myślała, że będzie lepiej na otwartej przestrzeni, wzięła nóż i wyszła". "Została rzucona szybko i mocno na ziemię". "Sugerujemy (obrona) , że zgodnie z dowodami przed nami jedna sprawa, której można być pewnym, to fakt, że nóż został wyciągnięty dopiero jak dziewczyna leżała na ziemi". "Rzut na ziemię był szybki, pełen przemocy, ona mocno uderzyła głową w ziemię". "Keiran wskoczył na nią i zaczął ją uderzać. Czy ktoś się zastanawia dlaczego wzięła ze sobą nóż?"
Obrońca Atkins dodał, że Wain była w szoku, kiedy dowiedziała się od policji podczas aresztowania, że Keiran nie żyje. Powiedział "Ona nie miała pojęcia jak bardzo został zraniony. Policjant musiał jej powiedzieć, że Keiran zmarł. Myślała, że on kłamie."
Wyrok - na czas pisania tego artykułu wyrok jeszcze nie zapadł.
Komentarze