13 wrz 2017
6161
Dodany przez
Rząd chce wprowadzić podatek od pracy poza Polską
Wśród Polaków pracujących za granicą zawrzało! Jeśli pracujesz i zarabiasz za granicą, to PIT i tak będziesz musiał złożyć w Polsce - takie zmiany chce wprowadzić rząd.
"Dziennik Gazeta Prawna" donosi o trwających w polskim parlamencie pracach nad ustawą, która opodatkuje Polaków, którzy pracują poza granicami kraju - także w Wielkiej Brytanii.
Obecnie wiele umów (m.in. z Wielką Brytanią) pozwala nie składać PIT-u w Polsce w sytuacji, gdy przykładowo mąż pracuje w innym kraju UE, ale żona i dzieci mieszkają w Polsce. Nowe zasady mają polegać na tym, że zatrudnieni w innym kraju będą musieli ujawnić swoje dochody w Polsce na podstawie zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania.
Polska podpisała z Wielką Brytanią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania w 2006 roku. Stało się tak za sprawą rosnącej liczby polskich pracowników na Wyspach, zobowiązanych do odprowadzania w rodzimym kraju podatku od zarobków uzyskanych w Wielkiej Brytanii. Umowa polskiego rządu z brytyjskim fiskusem pozwoliła wówczas na uwolnienie się od tego obowiązku. Jak zauważyła „Gazeta Prawna” obecnie rząd zmienia swoje podejście o 180 stopni.
Co oznacza zatem metoda zaliczenia proporcjonalnego, która ma wejść w życie? Bez względu na kraj, w którym się zarabia, trzeba będzie składać zeznanie podatkowe w Polsce i wskazać w nim wszystkie swoje dochody. Jeśli stawka podatkowa za granicą jest niższa od polskiej, różnicę trzeba dopłacić w kraju - chyba że podatnik skorzysta z ulgi abolicyjnej.
Cytowany przez "Gazetę Prawną" radca prawny Józef Banach tłumaczy to obrazowo: "Jeżeli wynagrodzenie Polaka jest opodatkowane w państwie A według stawki 15 proc., a u nas uśredniona stawka podatkowa dla takiego dochodu wynosi 20 proc., to musi on dopłacić w Polsce pozostałe 5 proc. - mimo że jest to wynagrodzenie, które w całości uzyskał za pracę w państwie A".
Zmiany w stosowaniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zaczną obowiązywać automatycznie w momencie wejścia w życie konwencji między Polską, a drugą stroną danej umowy (np. Wielką Brytanią) i będą miały zastosowanie zasadniczo od następnego roku kalendarzowego bądź podatkowego.
Obecnie wiele umów (m.in. z Wielką Brytanią) pozwala nie składać PIT-u w Polsce w sytuacji, gdy przykładowo mąż pracuje w innym kraju UE, ale żona i dzieci mieszkają w Polsce. Nowe zasady mają polegać na tym, że zatrudnieni w innym kraju będą musieli ujawnić swoje dochody w Polsce na podstawie zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania.
Polska podpisała z Wielką Brytanią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania w 2006 roku. Stało się tak za sprawą rosnącej liczby polskich pracowników na Wyspach, zobowiązanych do odprowadzania w rodzimym kraju podatku od zarobków uzyskanych w Wielkiej Brytanii. Umowa polskiego rządu z brytyjskim fiskusem pozwoliła wówczas na uwolnienie się od tego obowiązku. Jak zauważyła „Gazeta Prawna” obecnie rząd zmienia swoje podejście o 180 stopni.
Co oznacza zatem metoda zaliczenia proporcjonalnego, która ma wejść w życie? Bez względu na kraj, w którym się zarabia, trzeba będzie składać zeznanie podatkowe w Polsce i wskazać w nim wszystkie swoje dochody. Jeśli stawka podatkowa za granicą jest niższa od polskiej, różnicę trzeba dopłacić w kraju - chyba że podatnik skorzysta z ulgi abolicyjnej.
Cytowany przez "Gazetę Prawną" radca prawny Józef Banach tłumaczy to obrazowo: "Jeżeli wynagrodzenie Polaka jest opodatkowane w państwie A według stawki 15 proc., a u nas uśredniona stawka podatkowa dla takiego dochodu wynosi 20 proc., to musi on dopłacić w Polsce pozostałe 5 proc. - mimo że jest to wynagrodzenie, które w całości uzyskał za pracę w państwie A".
Zmiany w stosowaniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zaczną obowiązywać automatycznie w momencie wejścia w życie konwencji między Polską, a drugą stroną danej umowy (np. Wielką Brytanią) i będą miały zastosowanie zasadniczo od następnego roku kalendarzowego bądź podatkowego.
Komentarze