30 sty 2017
4309
Dodany przez
Zakaz dla przyjazdu Donalda Trumpa do UK?
Wystarczyła mniej niż doba, aby ponad milion osób poparło zakaz dla przyjazdu prezydenta USA do Wielkiej Brytanii. Liczba rośnie w rekordowym tempie - każdej minuty pod wnioskiem podpisuje się średnio tysiąc kolejnych osób.
Wczoraj została uruchomiona petycja o wycofanie wystosowanego przez królową Elżbietę II zaproszenia dla amerykańskiego prezydenta do Wielkiej Brytanii. Gigantyczny odzew przerósł wszelkie oczekiwania – w ciągu niecałej doby ponad milion osób podpisało się pod zakazem przyjazdu Trumpa do UK.
Zgodnie z brytyjskimi przepisami, wszystkie petycje które zbiorą powyżej 10 tysięcy podpisów muszą otrzymać odpowiedź z rządu, natomiast te, które otrzymają poparcie ponad 100 tysięcy głosów muszą zostać przedmiotem debaty w Parlamencie.
Jak podkreślili autorzy petycji, sami nie maja nic przeciwko wpuszczeniu prezydenta USA na teren Wielkiej Brytanii, lecz nie powinien być on zaproszony do królowej Elżbiety II, gdyż „byłoby to zawstydzające dla Jej Królewskiej Mości”.
Do sprawy odniósł się brytyjski rząd, który zapewnił, że do wizyty dojdzie, a petycja jest wyłącznie "ruchem populistów". Jednakże, jeśli petycja zyska jeszcze większe poparcie, rządowi może być trudno uniknąć tematu i będzie musiał do niego wrócić.
Przeciwnicy Trumpa planują również w najbliższym czasie przeprowadzać serię protestów w całym kraju.
Zgodnie z brytyjskimi przepisami, wszystkie petycje które zbiorą powyżej 10 tysięcy podpisów muszą otrzymać odpowiedź z rządu, natomiast te, które otrzymają poparcie ponad 100 tysięcy głosów muszą zostać przedmiotem debaty w Parlamencie.
Jak podkreślili autorzy petycji, sami nie maja nic przeciwko wpuszczeniu prezydenta USA na teren Wielkiej Brytanii, lecz nie powinien być on zaproszony do królowej Elżbiety II, gdyż „byłoby to zawstydzające dla Jej Królewskiej Mości”.
Do sprawy odniósł się brytyjski rząd, który zapewnił, że do wizyty dojdzie, a petycja jest wyłącznie "ruchem populistów". Jednakże, jeśli petycja zyska jeszcze większe poparcie, rządowi może być trudno uniknąć tematu i będzie musiał do niego wrócić.
Przeciwnicy Trumpa planują również w najbliższym czasie przeprowadzać serię protestów w całym kraju.
Komentarze