Koniec mentolowych i smakowych papierosów, skrętów, slimów, a także klików od 20 maja w całej UE
Wprowadzane zakazy sprzedaży to efekt dyrektywy UE dotyczącej sprzedaży produktów tytoniowych.
To jedna z największych zmian dotyczących palaczy w UK najprawdopodobniej od czasu zakazu palenia w pubach oraz miejscach publicznych.
O wycofaniu popularnych "slimów", czy mentoli mówiło się już od kilku lat, a właściwie to od roku 2014, kiedy to weszła dyrektywa zakazująca sprzedaży tego typu wyrobów tytoniowych. Mimo, iż sama dyrektywa została przegłosowana 6 lat temu to stosowanie jej wymagane jest dopiero po okresie przejściowym od jej wprowadzenia. Ten okres przejściowy skończy się już za 2 tygodnie.
Od wtorku 20 maja w sklepach nie pojawią się już papierosy mentolowe, a także inne smakowe papierosy typu slim, kliki także te podwójne. Zakaz sprzedaży produktów tytoniowych o aromatach innych niż smak i zapach tytoniu będzie dotyczył także samego tytoniu, czyli materiału na popularne skręty.
Wprowadzona dyrektywa ma na celu zredukowanie ilości młodych osób sięgających po papierosy właśnie poprzez "te lżejsze" smakowe produkty. Zakłada się, że wprowadzenie tego zakazu zmniejszy ilość palaczy w Unii Europejskiej o 2.4 miliona osób. Cancer Research UK dodaje, że dwie trzecie palaczy zaczyna palić przed 18 rokiem życia. Dwóch na trzech palaczy nałogowych umiera z powodu palenia papierosów.
Mimo, iż pozostało jeszcze dwa tygodnie, to wspomnianych wyrobów tytoniowych zaczęło brakować na półkach niektórych sklepów już w zeszłym roku. Producenci jak i sklepy nie chcą narażać się na straty spowodowane zakazem, dlatego produkcja zredukowana została już wcześniej.
Jedyną alternatywą dla osób delektujących się dymkiem ze smakiem będą papierosy elektryczne.
Deborah Arnott dyrektor główny Action on Smoking and Health (ASH) - zrzeszenia grup przeciwnych paleniu rozwiewa także nadzieje amatorów smakowych dymków, na to, że Brexit zatrzyma wprowadzenie tego zakazu. Rząd ma prawo odrzucić wprowadzone regulacje po wyjściu UK z EU jednak biorąc pod uwagę, że w UK regulacje dotyczące produktów tytoniowych są obecnie i tak bardziej restrykcyjne niż w EU mało kto liczy na to, że rząd się z nich wycofa.
Komentarze