14 mar 2019
2087
Dodany przez
Brexit, decydujące starcie - chyba
Ostatnie dni w Brexicie wyglądają na przełomowe, problem jest taki, że nie można nieczego wylkuczyć.
Kolejny pakiet Brexitowych informacji zacznijmy od 12 marca, czyli wtorku. Teresa May poddała pod głosowanie kolejny raz tą samą umowę. Oczywiście w głosowaniu nie było zaskoczeń i skończyło się 391 do 242 przeciw umowie. Premier z bardzo chorym gardłem, praktycznie bez głosu oznajmiła, że w najbliższych dniach odbędą się kolejne głosowania i będzie ona pytać o twardy brexit, przedłużenie art 50tego oraz w zależności od poprzednich głosowań wycofaniem się z niego.
Środowe (13 marzec) głosowanie nad pytaniem "Czy UK powinno wyjść z EU bez umowy?", czyli twardy Brexit i tutaj było blisko bo 4 głosy (312 do 308) zaważyły nad tym, że tak zwany "no deal" został odrzucouny. Teresa May w dalszym ciągu zachrypionym głosem powiedziała, że głosowanie "przeciw" no deal nic nie zmienia bo trzeba głosować za czymś i poinformowała, że no deal jest w dalszym ciągu opcją domyślną. Przestrzegła także, że głosowanie za przedłużeniem oddala tylko obecne problemy wczasie, nie wspominając o tym, że EU musi się na takie przedłużenie zgodzić.
Dzisiaj, (14 marzec) - właśnie trwają debaty w parlamencie. Głosowanie odbędzie się niebawem zazwyczaj są one około 19:00 Parlamentarzyści pytani będą o to, czy chcą przedużyć art 50. Ciekawą sprawą jest także tweet od Donalda Tuska informujący, że będzie on "lobbował" wśród 27 krajów EU, aby zgodzili się na długoterminowe przedłużenie dla UK.
Więc co teraz? Pewenie nie ma za bardzo sensu snuć kolejnych scenariuszy poczekamy na wynik głosowania. Jest wiele spraw, które jeszcze dodatkowo komplikują obecną sytuację jak na przykład zbliżające się wybory do parlamentu Europejskiego, każde przedłużenie art 50 związane jest z kandydaturą EU parlamentarzystów z UK w wyborach i tego konsekwencje.
Jak tylko będą wyniki głosowania poinformujemy o tym w komentarzach.
Na rozluźnienie emocji, coś śmiesznego w temacie :)
Środowe (13 marzec) głosowanie nad pytaniem "Czy UK powinno wyjść z EU bez umowy?", czyli twardy Brexit i tutaj było blisko bo 4 głosy (312 do 308) zaważyły nad tym, że tak zwany "no deal" został odrzucouny. Teresa May w dalszym ciągu zachrypionym głosem powiedziała, że głosowanie "przeciw" no deal nic nie zmienia bo trzeba głosować za czymś i poinformowała, że no deal jest w dalszym ciągu opcją domyślną. Przestrzegła także, że głosowanie za przedłużeniem oddala tylko obecne problemy wczasie, nie wspominając o tym, że EU musi się na takie przedłużenie zgodzić.
Dzisiaj, (14 marzec) - właśnie trwają debaty w parlamencie. Głosowanie odbędzie się niebawem zazwyczaj są one około 19:00 Parlamentarzyści pytani będą o to, czy chcą przedużyć art 50. Ciekawą sprawą jest także tweet od Donalda Tuska informujący, że będzie on "lobbował" wśród 27 krajów EU, aby zgodzili się na długoterminowe przedłużenie dla UK.
Więc co teraz? Pewenie nie ma za bardzo sensu snuć kolejnych scenariuszy poczekamy na wynik głosowania. Jest wiele spraw, które jeszcze dodatkowo komplikują obecną sytuację jak na przykład zbliżające się wybory do parlamentu Europejskiego, każde przedłużenie art 50 związane jest z kandydaturą EU parlamentarzystów z UK w wyborach i tego konsekwencje.
Jak tylko będą wyniki głosowania poinformujemy o tym w komentarzach.
Na rozluźnienie emocji, coś śmiesznego w temacie :)
Komentarze